Jarosław Gowin, lider Porozumienia.
Jarosław Gowin, lider Porozumienia.

Gowin wypiera się poparcia dla Polskiego Ładu. "Mamy antypolski chaos"

Redakcja Redakcja Porozumienie Obserwuj temat Obserwuj notkę 59
Jarosław Gowin, który złożył podpis pod deklaracją programową Polskiego Ładu, uważa, że został oszukany przez PiS. Twierdzi też, że Jacek Sasin przymierzany jest do zastąpienia Mateusza Morawieckiego, a Andrzej Duda ma socjalistyczne poglądy na gospodarkę. Po wywiadach w TVN24 to kolejna część "spowiedzi" byłego wicepremiera, który szuka swojego miejsca na politycznej scenie.

Jarosław Gowin był jednym z sygnatariuszy Polskiego Ładu i wystąpił 15 maja na konferencji prasowej obok liderów PiS i Solidarnej Polski, a następnie podpisał dokument programowy. Krytyka reformy ze strony Porozumienia rozpoczęła się po blisko dwóch miesiącach na skutek zapowiedzi podwyższenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.  

Gowin kiedyś o Polskim Ładzie i składce zdrowotnej

Warto przypomnieć, że Gowin trzy dni po prezentacji założeń podatkowych Polskiego Ładu mówił tak: - To nie jest podwyżka składki zdrowotnej, to jest likwidacja pewnej ulgi podatkowej, która istniała do tej pory. Doskonale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że coś się wydarzyło w ciągu ostatniego roku - oceniał. 

Zobacz: 

PiS przegrało głosowanie ws. lex Kaczyński

Morawiecki i Obajtek skoro świt na stacji PKN ORLEN. Podali powody wysokich cen paliw

Ambasador Jasiński odwołany, ambasador Przyłębski wraca do Polski

- Potrzebujemy ogromnych nakładów na służbę zdrowia, to po pierwsze. Po drugie, trzeba jednak wyeliminować pewne, nie chcę używać ostrych słów, ale jednak pewnej nieprawidłowości jeżeli chodzi o składkę zdrowotną. Dzisiaj jest tak, że przedsiębiorcy zarabiający netto na przykład 50 tysięcy, płaci ryczałt w ramach składki zdrowotnej w wysokości 380 zł, z czego 320 może sobie odpisać od podatku, czyli realnie 60 zł. To sytuacja, która chyba dla każdego z nas, również dla tych przedsiębiorców, jest sytuacją niewytłumaczalną. Tutaj musimy wprowadzić jakieś korekty i jaki będzie ostateczny kształt tych korekt, to za wcześnie dzisiaj wyrokować - wyjaśniał ówczesny wicepremier i minister rozwoju dokładnie w takim samym stylu, jak premier Mateusz Morawiecki.

Zmiana retoryki nastąpiła blisko dwa miesiące później, gdy od lipca 2021 r. Gowin coraz ostrzej krytykował Polski Ład i domagał się ulgi podatkowej dla klasy średniej. Zbiegło się to w czasie z rozmowami PiS z Kukiz'15 i utratą kolejnych ludzi w Porozumieniu, zasilających Partię Republikańską Adama Bielana. 

Gowin dziś

Dziś Gowin stanowczo odżegnuje się od Polskiego Ładu, nazywając go "antypolskim chaosem". - Problem z Polskim Ładem nie sprowadza się jednak do niesprawiedliwego, nadmiernego obciążenia osób prowadzących działalność gospodarczą. Polski Ład wprowadza ogromny chaos. Przepisy opracowano w sposób bardzo niechlujny. Zamiast Polskiego Ładu mamy antypolski chaos - wyznał w rozmowie z "Business Insider". 

Zdaniem lidera Porozumienia, reforma gospodarcza miała przyspieszyć rozpisanie wyborów i dać zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy. - Podtrzymuję też tezę, że Jarosław Kaczyński miał zamiar przeprowadzić przedterminowe wybory wiosną 2022 r. Osobiście opowiadał mi o takim scenariuszu, bo wówczas wierzył jeszcze, że Polski Ład przyniesie dobroczynne skutki, jakimi mamił go Mateusz Morawiecki. Okazało się jednak, że skala inflacji, po części wygenerowanej przez Polski Ład, jest tak duża, że obecnie decyzja PiS o przedterminowych byłaby krokiem samobójczym - prognozuje Gowin. 

Były wicepremier, gdy zasiadał w rządzie, przekonywał Kaczyńskiego do tego, by wprowadzić Polski Ład w kolejnym roku podatkowym - czytamy. 

- Jeszcze jako członek rządu apelowałem do Mateusza Morawickiego oraz Jarosława Kaczyńskiego o przełożenie wejścia w życie przepisów Polskiego Ładu o rok. Byłaby wówczas szansa naprawy przynajmniej tych najbardziej jaskrawych błędów. Obydwaj jednak obawiali się wprowadzania nowych rozwiązań w roku wyborczym. Dziś skazani jesteśmy na chaos - zaznaczył Gowin. 

Gowin krytykuje też podnoszenie stóp procentowych przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, przekonując, że doprowadza to do potęgowania inflacji. - Sądzę, że to osobista decyzja prezydenta, który w sprawach gospodarczych jest politykiem z krwi i kości PiS-owskim, a więc ma socjaldemokratyczne poglądy ekonomiczne - mówi z kolei o wniosku Andrzeja Dudy o powołanie Glapińskiego na kolejną kadencję w roli szefa banku centralnego. 

Według polityka, Morawieckiego na stanowisku szefa rządu mogą zastąpić Jacek Sasin lub wiceminister finansów Piotr Nowak, ale nastąpi to już po wyborach parlamentarnych. - To widać chociażby po ostatnich decyzjach personalnych na czele z dymisją najbliższego współpracownika i przyjaciela szefa rządu prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełły - opowiada o utracie wpływów premiera, wychwalanego na każdym kroku przez Kaczyńskiego. 

Gowin dodał, że zamierza współpracować z Polską 2050 i PSL, ale nie z Donaldem Tuskiem. - Rozpoczynam objazd Polski. Będę spotykał się nie tylko ze strukturami lokalnymi Porozumienia, ale także z partnerami, z którymi mam nadzieję uda się zbudować wspólną listę centroprawicową - podsumował szef Porozumienia. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka