PAP/Marcin Obara
PAP/Marcin Obara

Już wiemy, czemu Kaczyński nie słuchał Bidena na żywo

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 137
Prezydent Joe Biden przyjechał z wizytą do Warszawy. Kiedy przemawiał na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie, wśród gości próżno było szukać Jarosława Kaczyńskiego. Wiemy, co go powstrzymało przed przyjściem.

Joe Biden przemawiał wczoraj na placu Zamkowym w Warszawie. Jego wystąpienia słuchały najważniejsze osoby w państwie. Na miejscu był Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Zabrakło jednak prezesa...

Jarosław Kaczyński nie mógł być na Zamku Królewskim

Brak Jarosława Kaczyńskiego na uroczystości sprowokował wiele teorii. Okazuje się, że rzeczywisty powód to nic nadzwyczajnego.

— Nie ma sensu dopatrywać się sensacji. Po prostu wicepremier Kaczyński spędził popołudnie w oczekiwaniu na wynik testu na COVID-19. Póki nie było wyniku, to siedział w domu — przekazał wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Kaczyński miał już wieczorem odebrać negatywny wynik testu, jednak wolał unikać kontaktu.

Fogiel uciął też spekulacje, jakoby Kaczyński miał w ogóle nie dostać zaproszenia na uroczystość. Twierdzi, że "zaproszenie dla prezesa Kaczyńskiego było, widziałem je na własne oczy".

Dziś Kaczyński wyszedł już do ludzi

Wicepremier Kaczyński uczestniczył już dziś w I Krajowym Zjeździe Stowarzyszenia OdNowa. Podczas swojego przemówienia wskazał, że zjazd odbywa się w szczególnym czasie, który będzie miał znaczenie epokowe.

– Przed nami, mówił wczoraj o tym prezydent Stanów Zjednoczonych długa walka, walka nie obliczona na tygodnie czy miesiące, ale lata. To zapowiedź do tego, co już kiedyś było. […] Tamta wieloletnia walka ze Związkiem Sowieckim, z tzw. obozem komunistycznym - ale w gruncie rzeczy ten obóz to był Związek Sowiecki i podległe mu państwa - zakończyła się zwycięstwem i ta obecna też musi zakończyć się zwycięstwem – mówił Kaczyński na zjeździe.

Podkreślał, że będzie to walka trudna, wymagająca poświęceń i przebudowy społecznej świadomości.

– Bez tego nie mamy szans na zrealizowanie naszych planów, choćby tych obronnych […], nie mamy szans na to, by odnieść ostateczny sukces – ocenił.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka