PAP/EPA
PAP/EPA

Scholz wstrzymuje dostawy niemieckich czołgów na Ukrainę

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 55
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz opóźnia ostateczną decyzję, czy przekazać Ukrainie wysokiej klasy czołgi do walki z Rosją, pomimo nacisków ze strony kilku innych czołowych urzędników - podaje portal Politico.

Plan wysłania czołgów był forsowany przez wicekanclerza i ministra gospodarki Roberta Habecka oraz minister spraw zagranicznych Annalenę Baerbock, oboje z partii Zielonych.

"Decyzji w tej sprawie początkowo oczekiwano w tym tygodniu. Ale teraz jest w zawieszeniu, ponieważ kanclerz socjaldemokratów – ku frustracji swoich rządzących partnerów koalicyjnych – przekonuje, że Niemcy powinny najpierw osiągnąć wspólne stanowisko z zachodnimi sojusznikami w tej sprawie przed dostarczeniem tak ciężkiego sprzętu wojskowego" - opisuje Politico.

Jak Scholz tłumaczy swoją decyzje? 

Kanclerz Niemiec zapytany w środę w Bundestagu o dostawy czołgów tłumaczył, że jego rząd robi „wszystko co jest słuszne i rozsądne”. Scholz dodał, że dla niego ważne było koordynowanie działań między partnerami z UE i NATO, aby „upewnić się, że zapewniamy takie samo wsparcie wojskowe i nikt się nie spieszy.

– Uważam, że właśnie w tej kwestii byłoby poważnym błędem, gdyby Niemcy przyjęły specjalną rolę i specjalną drogę – podsumował kanclerz.

Komentarze sprzeciwu w Bundestagu

Decyzje Scholza komentują również jego koalicyjni partnerzy z partii Zielonych i liberalnej Wolnej Partii Demokratycznej.

Anton Hofreiter z Zielonych, przewodniczący komisji spraw europejskich Bundestagu, powiedział, że ważne jest, aby Niemcy wykazywały „przywództwo” w UE i NATO i nie chowały się za innymi krajami.

Marie-Agnes Strack-Zimmermann z FDP, przewodnicząca komisji obrony Bundestagu, również wezwała Scholza w wywiadzie dla gazety Stuttgarter Zeitung do „szybkiego” zatwierdzenia dostawy czołgów. - podaje Politico. 

Warto wspomnieć, że Niemcy rozważają w szczególności wysłanie lekkich czołgów Marder wyposażonych w pociski przeciwpancerne. Producent, niemiecka firma zbrojeniowa Rheinmetall, sygnalizował, że 100 takich czołgów obecnie stoi na terenie firmy i czeka na ewentualną dostawę. Rozważane jest także wysłanie przez Berlin ciężkich czołgów bojowych Leopard.

MP


Czytaj dalej:




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka