Jedna z bohaterek artykułu żali się, że gdy robi zakupy, to zawsze stara się mieć jedną droższą rzecz w koszyku, żeby kasjerka albo klient za nią nie pomyśleli, że jest biedna. Małżeństwo mówi, że kilka lat temu stać ich było na wakacje w Hiszpanii, a teraz oszczędzają na maśle. Mąż przyłapał żonę, że ceruje mu T-shirty i skarpetki, czego dawniej nie robiła. A singiel, który szuka żony, umawia się na randki w plenerze, żeby nie rujnowały go rachunki w kawiarniach.
31-letnia urzędniczka z Warszawy, która zarabia 3 tys. zł, mieszka ze współlokatorkami i oszczędza dosłownie na wszystkim. To ona wstydzi się swoich zakupów w koszyku.
45-letni Przemek, logistyk, z żoną i dwojgiem dzieci prowadzi budżet domowy w excelu ze sztywno zaplanowanymi wydatkami na każdy miesiąc. Żali się, że w piątki nie jadają już łososia, tylko rybę w panierce i nie zamawiają pizzy do domu.
Najbardziej jednak rozbawiła internautów historia Jacka podrywacza, który najpierw wykupił internetowy kurs podrywania, a teraz kombinuje, jak umawiać się na bezkosztowe randki. Do tego celu m.in. pożycza psa, więc w ten sposób spacer nie skończy się posiadówką w kawiarni.
Jacek narzeka, że będzie musiał zrezygnować z diety pudełkowej i trenera personalnego, a Przemek, że żona ceruje mu skarpety. Te dwie opowieści wywołały najwięcej emocji.
A Wy na czym musicie oszczędzać?
ja
Czytaj także:
- Były kanclerz Schroeder nie chce izolacji Rosji. I mówi: „Nie czuję się winny”
- Polski ksiądz zaatakowany przez nożownika. Ranna została też zakonnica
- Wiceminister z PiS chce pomnika smoleńskiego. Mówi o „sprzymierzeńcach Putina”
- Krwawa Wielkanoc na Ukrainie. Rosjanie wciąż mordują dzieci
- Putin na wielkanocnym nabożeństwie. Mówił o „triumfie życia, dobra, sprawiedliwości”
- Francuski reżyser krytykuje Macrona, broni Morawieckiego. „Ludobójstwo na Ukrainie”
Komentarze