Doradca mera Mariupola poinformował, że Rosjanie okradli skrytki depozytowe, w których mieszkańcy trzymali najcenniejsze rzeczy. (fot. Filckr)
Doradca mera Mariupola poinformował, że Rosjanie okradli skrytki depozytowe, w których mieszkańcy trzymali najcenniejsze rzeczy. (fot. Filckr)

Mariupol. Rosjanie okradli skrytki depozytowe. "Są całkowicie wyczyszczone, do zera"

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko poinformował w środę na Telegramie o okradzionych przez Rosjan skrytkach bankowych. — W okupowanym Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy rozgrabili skrytki bankowe, w których mieszkańcy przechowywali cenne przedmioty — poinformował.

Rosjanie okradli skrzynki depozytowe

— W jednym z banków w Mariupolu znajdowały się skrytki depozytowe. Nie wiadomo, co dokładnie i w jakiej ilości tam przechowywano, lecz na pewno dla mieszkańców były to najcenniejsze rzeczy. Na początku drugiej fazy wojny skrytki zostały zamknięte. Obecnie są całkowicie wyczyszczone, do zera — napisał Andriuszczenko.

— Okupowane miasto przejęli złodzieje i oszuści. A ktoś jeszcze oczekuje od nich "odbudowy i poprawy (sytuacji)" — dodał samorządowiec.

Ewakuacje z Mariupola

Petro Andriuszczenko poinformował we wtorek, że z Mariupola codziennie ewakuuje się około 50-100 osób. Kolejna fala wyjazdów rozpoczęła się wskutek działań samozwańczych miejskich władz. Wśród nich znajdują się też ludzie z lokalnego przestępczego półświatka. Administracja z nadania Moskwy ma m.in. wymuszać haracze na przedsiębiorcach.

Doradca mera oznajmił też, że w zniszczonym przez rosyjskie wojska Mariupolu przebywa obecnie około 120-130 tys. cywilów, z czego 70 tys. stanowią osoby w podeszłym wieku.

Jesienna mobilizacja w Mariupolu?

Na początku czerwca lojalny wobec Kijowa szef miejskich władz Wadym Bojczenko wyraził przypuszczenie, że szacowana wcześniej na około 22 tys. liczba mieszkańców Mariupola zabitych przez Rosjan może być znacznie zaniżona. 11 lipca Andriuszczenko ostrzegł, że z miasta "należy wyjeżdżać, póki czas", ponieważ jesienią okupacyjne władze planują tam przeprowadzić powszechną mobilizację na wojnę z Ukrainą.


RB

Czytaj dalej:

Schroeder po spotkaniu z Putinem. Ma "dobrą wiadomość"

Państwowa Inspekcja Pracy w "Newsweeku". Nowe informacje

Rosjanie na Ukrainie zniszczyli systemy HIMARS? Pentagon zabrał głos

Pelosi na Tajwanie. „Wyspa nie zamierza się poddawać”

Kulisy wizyty Nancy Pelosi na Tajwanie. Amerykanie popełnili wielki błąd

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka