Spięcie między Andrzejem Dudą i Jerzym Owsiakiem. Fot. PAP/Canva
Spięcie między Andrzejem Dudą i Jerzym Owsiakiem. Fot. PAP/Canva

Znów iskrzy między Dudą a Owsiakiem. Prezydent nie przebierał w słowach

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 117
To nie koniec spięcia między Andrzejem Dudą a Jurkiem Owsiakiem. Poszło o polskich mundurowych, krytykę pod ich adresem w związku z kryzysem migracyjnym na granicy Polski z Białorusią. Na zarzuty szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydent ostro odpowiedział w Radiu Zet.

Duda o zdrajcach i durniach

Zaczęło się od wypowiedzi Andrzeja Dudy, który 15 sierpnia, z okazji święta Wojska Polskiego, przy granicy z Białorusią zwrócił się do żołnierzy: „Mimo różnego rodzaju ataków, różnych durniów i zdrajców, różnych ludzi nieodpowiedzialnych, polski żołnierz stanął na wysokości zadania, wytrzymał”.   

Owsiak odpowiada Dudzie

Słowa prezydenta wywołały reakcję Jurka Owsiaka. W mediach społecznościowych twórca WOŚP odpowiedział: „Pana słowa, że takie zachowanie to głupota i zdrada, to kolejne brednie, jakie padają z Pańskich ust. Nadal, jak tylko będzie potrzeba, będziemy pomagać i to robimy według zasady dobrego Samarytanina, a Pana myślenie i czyny, których się często wstydzę, nigdy nie zatrzymają mnie i moich, naszych, przyjaciół przed uczciwymi i humanitarnymi działaniami ponad wszelkimi religiami i kolorami.”.

Duda o Owsiaku: Manipuluje tym, co powiedziałem

Andrzej Duda w radiu Zet tłumaczył, że jego słowa zostały zmanipulowane: „Mówiłem w tym momencie do polskich żołnierzy i ich rodzin, bo to było ich święto. Mówiłem o atakach na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy strzegli granicy polsko-białoruskiej i o tych atakach, które rzeczywiście wtedy na nich były: werbalnych i nie tylko. Atakach. Nie mówiłem o ludziach, którzy pomagają migrantom, bo sam się spotykałem z różnymi organizacjami”.

Prezydent nie poprzestał na ogólnym wyjaśnieniu. „Jeżeli ktoś mnie za to zaatakował, że ja powiedziałem, że robili to zdrajcy lub durnie, to ja powiem tak: uderz w stół, a nożyce się odezwą” - dodał.

Później odniósł się wprost do Jurka Owsiaka:


Ten pan ma duże doświadczenie w polityce, porusza się w niej od lat, a w mediach od dziesięcioleci. Ma ogromne doświadczenie jeszcze z czasów PRL-u. On dobrze wie, co ja powiedziałem. I dobrze wie, że manipuluje tym, co ja powiedziałem.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka