Dziś mija 30. rocznica zaginięcia dziennikarza "Gazety Poznańskiej" Jarosława Ziętary. Jego bliscy podejrzewają, że reporter został zabity. Ziętara 1 września 1992 r. wyszedł do pracy ze swojego mieszkania przy ul. Kolejowej w Poznaniu. Do domu nigdy już nie wrócił, a jego ciała do dzisiaj nie odnaleziono. Od kilku lat na ścianie domu znajduje się tablica, która przypomina, że Ziętara "zginął dlatego, że był dziennikarzem".
Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy w 1968 roku. Był absolwentem poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Pracował najpierw w radiu akademickim, później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i "Gazetą Poznańską".
Ostatni raz Ziętarę widziano 1 września 1992 r. Rano wyszedł do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". Ziętara zajmował się m.in. tematyką tzw. poznańskiej szarej strefy. Według ustaleń prokuratury, reporter został uprowadzony i zamordowany. W 1999 r. Ziętara został uznany za zmarłego. Nie odnaleziono jego ciała.
"Zginął dlatego, że był dziennikarzem"
W 2016 r. na kamienicy przy ul. Kolejowej 49 w Poznaniu, gdzie mieszkał Ziętara, i gdzie widziany był po raz ostatni, odsłonięto tablicę z wizerunkiem reportera i napisem: "W tym domu mieszkał Jarosław Ziętara. Porwany 1 września 1992 r. Zginął dlatego, że był dziennikarzem".
Z inicjatywą upamiętnienia w ten sposób poznańskiego dziennikarza wyszedł Komitet Społeczny im. Jarosława Ziętary.
Co roku, 1 września, pamięć Ziętary upamiętniana jest złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy właśnie przy kamienicy przy ul. Kolejowej. Tego dnia miejsce to odwiedzają bliscy, przyjaciele, oraz znajomi Ziętary, a także poznańscy dziennikarze i osoby, które chcą upamiętnić reportera "Gazety Poznańskiej".
Uroczystości upamiętniające Ziętarę
W tym roku, jak tłumaczył przedstawiciel Komitetu Społecznego im. Jarosława Ziętary Krzysztof M. Kaźmierczak, uroczystość upamiętniająca Ziętarę przy ul. Kolejowej będzie tylko jednym z elementów obchodów 30. rocznicy zniknięcia dziennikarza.
"W czwartek rano spotkamy się przed tablicą pamięci Jarka przy ul. Kolejowej, by uczcić jego pamięć chwilą ciszy, zadumy, zapaleniem znicza czy złożeniem kwiatów” – powiedział. Dodał, że tego dnia najważniejsza jest pamięć o poznańskim dziennikarzu; przyjść i uczcić jego pamięć można o dowolnej porze.
"Kolejna z uroczystości upamiętniających Jarka Ziętarę odbędzie się w piątek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu. Jarosław Ziętara zostanie pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta RP. Odznaczenie odbierze rodzina Jarka” - powiedział.
Wystawa poświęcona dziennikarzowi
- 31 sierpnia, 30 lat temu, widzieliśmy się po raz ostatni. Rozmawialiśmy krótko na redakcyjnych schodach. Jarek Ziętara był blady, skarżył się na ból żołądka. Nie wiedziałem, że stresuje się tematem, którym zajmował się w tajemnicy, tematem za który miał zapłacić życiem... Powiedziałem by poszedł do lekarza, odpowiedział, że to planuje. Pożegnaliśmy się - wspominał 1 września sprzed 30 lat Kaźmierczak.
- Ja wyszedłem z siedziby „Gazety Poznańskiej”, a on do niej wrócił żeby napisać swój ostatni w życiu artykuł. Dotyczył rocznicy porozumień sierpniowych, ukazał się nazajutrz, 1 września 1992 roku. Tego dnia w którym mieliśmy wspólnie wyruszyć na zaplanowany wcześniej reporterski wyjazd - wspominał przyjaciel Ziętary.
W piątek otwarta zostanie wystawa okolicznościowa poświęcona dziennikarzowi.
Kaźmierczak przypomniał, że w związku z 30. rocznicą zniknięcia dziennikarza, zostanie upamiętniony tablicą, której odsłonięcie zaplanowano na jesień. Senat uczelni uchwałą podjętą pod koniec lutego wyraził oficjalną zgodę na umieszczenie tablicy pamiątkowej w gmachu Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Inicjatorem upamiętnienia Ziętary w gmachu wydziału był Komitet Społeczny im. Jarosława Ziętary.
Na tablicy autorstwa rzeźbiarza Romana Kosmali pojawi się wizerunek dziennikarza oraz napis: "Jarosław Ziętara 1968-1992. Zamordowany dziennikarz. Absolwent wydziału”.
MP
Czytaj dalej:
