Wojska Azerbejdżanu rozpoczęły intensywny ostrzał Armenii. (fot. Twitter)
Wojska Azerbejdżanu rozpoczęły intensywny ostrzał Armenii. (fot. Twitter)

Kolejna odsłona konfliktu Armenia-Azerbejdżan. Na granicy krajów wybuchły ciężkie walki

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Armia Azerbejdżanu w nocy z poniedziałku na wtorek rozpoczęła ostrzał artyleryjski Armenii. Na granicy krajów wybuchły ciężkie walki. Siły Azerbejdżanu ostrzelały armeńskie miasta: Goris, Jermuk, Wardejis i Sotk.

Ciężkie walki pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem

Jak podała niemiecka agencja DPA, powołując się na rosyjskie media cytujące komunikat armeńskiego resortu obrony, wojska azerbejdżańskie zaatakowały pozycje armeńskie w trzech miejscach, używając do tego artylerii oraz broni dużego kalibru.

— O godzinie 00:05 we wtorek (23:05 czasu polskiego w poniedziałek) Azerbejdżan rozpoczął intensywne bombardowanie z użyciem artylerii i broni dużego kalibru przeciwko armeńskim posterunkom wojskowym — podał armeński resort obrony, cytowany przez Reutersa.

— Trwa intensywny ostrzał - rozpoczęty w wyniku prowokacji na dużą skalę ze strony azerbejdżańskiej. Siły zbrojne Armenii rozpoczęły proporcjonalną odpowiedź — dodano.

Według doniesień, dwa przeciwlotnicze systemy rakietowe S-300 należące do armeńskiej armii zostały zniszczone przez wojsko Azerbejdżanu.

— Ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, że przyczyną walk była zakrojona na szeroką skalę próba sabotażu ze strony Armenii — podaje DPA.

Z kolei Nasimi Aghayev, wyznaczony na ambasadora Azerbejdżanu w Niemczech, oskarża za pośrednictwem Twittera Armenię o brak chęci komunikacji ze strony tego kraju, co wiąże się także z brakiem wycofania armeńskich żołnierzy z Górskiego Karabachu i kontynuacją militarnych prowokacji. 


Sekretarz stanu USA wzywa do zakończenia walk

Antony Blinken, główny dyplomata Stanów Zjednoczonych wyraził w poniedziałek głębokie zaniepokojenie doniesieniami o walkach wzdłuż granicy Armenii z Azerbejdżanem. Wezwał on również do deeskalacji konfliktu.

— Jak już dawno daliśmy jasno do zrozumienia, nie może być mowy o militarnym rozwiązaniu konfliktu — oznajmił Blinken, cytowany przez agencję Reutera.

— Wzywamy do natychmiastowego zakończenia wszelkich militarnych działań wojennych" — dodał.

Spór o Górski Karabach

Od dziesięcioleci między Armenią a Azerbejdżanem toczy się spór o Górski Karabach. Teren ten znajduje się na terenie Azerbejdżanu, lecz jest on samodzielnym bytem państwowym. Nie jest on uznawany przez żaden inny kraj, nawet przez Armenię, choć to właśnie etniczni Ormianie sprawują kontrolę nad tym obszarem. Najcięższe walki o Górski Karabach pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem toczyły się w latach 1988-1994.

W 2020 roku miejsce miało ostatnie nasilenie konfliktu. Zginęło wtedy ponad 6 tysięcy osób. Po sześciu tygodniach walk wynegocjowano – przy udziale Rosji – porozumienie pokojowe, dzięki któremu Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad dużymi częściami Górskiego Karabachu, które kontrolowali wspierani przez Armenię separatyści. W regionie Rosja rozlokowała także około 2 tysięcy swoich żołnierzy, których nazywano siłami pokojowymi.


RB

Czytaj dalej

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka