Otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, 17 bm. w miejscowości Skowronki, fot. PAP/Adam Warżawa
Otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, 17 bm. w miejscowości Skowronki, fot. PAP/Adam Warżawa

Premier pokazał "kajaki", które mają przepływać przez Mierzeję Wiślaną

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 250
Widziałem komentarze, że przez Mierzeję Wiślaną popłyną same kajaki. Duże te "kajaki" - skomentował ironicznie premier Mateusz Morawiecki i zamieścił zdjęcia jednostek przepływających przez kanał żeglugowy.

Otwarcie kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej

W sobotę z udziałem m.in. prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, a także ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, została otwarta nowa droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Dzięki przekopowi Mierzei Wiślanej Polska zyska niezależne od Rosji przejście z Zalewu na Bałtyk. Dzień później, 18 września, kanał będzie ogólnodostępny dla jednostek pływających.

Wczoraj trzy jednostki państwowe: flagowy Zodiak II należący do Urzędu Morskiego oraz Kaper 2, jednostka straży granicznej i Orkan, jednostka SAR, jako pierwsze przepłynęły przez śluzę i wypłynęły z Portu Nowy Świat na Bałtyk.

Premier pokazał "kajaki"

W sieci nie brak głosów, że kanał jest za wąski i że będą mogły nim przepływać tylko kajaki. Premier postanowił więc pokazać te "kajaki".

Wiceszef resortu Marek Gróbarczyk  infrastruktury mówił, że "duża żegluga" np. kontenerowców nigdy nie była planowana na Zalewie Wiślanym.

Wskazywał, że zgodnie z przygotowywaną przez rząd strategią planowana jest budowa terminali zewnętrznych na Zalewie Wiślanym. Wyjaśnił, że miałby one w przyszłości powstać na wysokości Suchacza. Miałyby do nich zawijać masowce w suchymi towarami jak np. zboże, czy węgiel, potem towar mógłby być przeładowywany na barki. Chodzi też o stworzenie portu feederowego (współpracującego małego portu z większymi - PAP) dla Gdańska i Gdyni - wskazał.

Rozwój portu w Elblągu

Minister Adamczyk zwrócił uwagę, że np. Elbląg może w przyszłości stać się portem, do którego będzie zawijać część statków, które obecnie docierają do Gdańska. - Do samego portu w Gdańsku wpływa rocznie ponad 300 jednostek, statków z towarami, które mogą swobodnie przepłynąć przez ten kanał, po pogłębieniu toru wodnego - co się stanie na jesieni przyszłego roku - wpłynąć do Elbląga, zostawić tam produkty, zabrać te produkty, a tym samym potwierdzić, że region warmińsko-mazurski, ale szczególnie miejscowości wokół Zalewu Wiślanego mogą na pewno liczyć na rozwój. To jest nowa epoka - powiedział.

Szef MI dodał, że dzięki nowej drodze wodnej może rozwijać się przemysł turystyczny, armatorzy operującymi małymi jednostkami

- Skończył się czas smuty dla Zalewu Wiślanego, dla Elbląga, dla wszystkich miejscowości tutaj położonych. Zaczyna się nowa era, nowy rozdział dynamicznego rozwoju gospodarczego - podkreślił minister.

ja

Zobacz też:

„Nie potrzeba politycznego tsunami, by zmienił się rząd. Na dziś PiS oddaje władzę”

Klamka właśnie zapadła, ważna decyzja prezydenta Dudy

Kąpcie się przez 5 minut - takie zalecenia wydał rząd

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka