Jerzy Urban miał 89 lat. Zostanie pochowany 11 października na Powązkach.
Jerzy Urban miał 89 lat. Zostanie pochowany 11 października na Powązkach.

Spór o pochówek Urbana. MON: Trzaskowski zarządza cmentarzem na Powązkach

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Nie milkną echa pogrzebu Jerzego Urbana, który zaplanowano na przyszły wtorek. Były rzecznik komunistycznej władzy spocznie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w grobie rodzinnym. MON zapewniło, że nie będzie ceremoniału wojskowego.

Wielu publicystów i internautów oburzyła wiadomość, że Jerzy Urban zostanie pochowany 11 października o g. 13 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jak informowali redaktorzy "Nie", mowa o rodzinnym grobie. Według "Gazety Wyborczej", wykupione miejsce pochówku nie wymaga zgody stołecznego ratusza, zarządzającego nekropolią. 

Czytaj: "Urban wyznawał ideę "panświnizmu", już ma naśladowców"

Powązki dla Urbana 

Wszystko zaczęło się od wpisu na Twitterze blogera Pawła Rybickiego, który zapytał wprost Rafała Trzaskowskiego, czy wydał zgodę na pogrzeb komunisty w tak symbolicznym dla polskiej historii miejscu. - Czy wydał Pan zgodę na pochówek Jerzego Urbana na Powązkach Wojskowych? Z regulaminu pochówku na tym cmentarzu wynika, że to Pan musi każdorazowo wydać zgodę, niezależnie od tego, że jest „grób rodzinny” - napisał Rybitzky. 

Głos zabrało w tej sprawie m.in. Ministerstwo Obrony Narodowej. - Przypominamy, że Cmentarz Wojskowy na Powązkach jest zarządzany przez Prezydenta m. st. Warszawy, który wydaje decyzje o pochówkach. Jerzy Urban nie będzie pochowany według wojskowego ceremoniału - zapewnili urzędnicy resortu. 

- Aby doszło do pochówku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach zgodę musi wydać Prezydent m. st. Warszawy (Zarządzenie 3770/2009). Panie Trzaskowski, nie wyobrażam sobie, by zgodził się Pan udzielić tego pośmiertnego ZASZCZYTU zmarłemu Jerzemu Urbanowi. Jaka będzie Pana decyzja? - nie odpuszcza wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. 

  

Wiemy, gdzie zostanie pochowany Urban. Miejsca nie wybrano przypadkowo?

Urban skandalista 

Prezydent Warszawy jeszcze nie zareagował na wiele pytań, które są stawiane w sieci. Urban zasłynął w czasach komunizmu nagonkami na "Solidarność" i duchownych, wspierających opozycję. W III RP stał się bogaczem z majątkiem szacowanym na 120 mln złotych. Nadal zajmował się niskich lotów satyrą w "Nie", wyśmiewaniem wartości, wiary katolickiej i ludzi. W 2017 roku wystąpił w programie "Skandaliści" Polsat News w przebraniu biskupa i palił papierosa w studiu.  

"Danina Sasina" ma coraz więcej przeciwników. Politycy prawicy nie chcą jej poprzeć


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura