Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Porcie Gdańskim Eksploatacja S.A. Źródło: PAP/Adam Warżawa
Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Porcie Gdańskim Eksploatacja S.A. Źródło: PAP/Adam Warżawa

Dostawy węgla trwają w najlepsze. Morawiecki z apelem do tych, którzy "sieją nienawiść"

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 154
"Tylko w ostatnim tygodniu wyjechało 169 pociągów pełnych węgla do różnych samorządów, elektrociepłowni, elektrowni w całym kraju, 2,7 tys. tirów pełnych węgla rozjechało się po całej Polsce" - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji w Gdańsku. Jego zdaniem, są określone siły polityczne w kraju, które w tym temacie "jątrzą" i "sieją nienawiść".

Szef rządu podkreślił, że rząd dba o to, żeby współpraca z samorządami była jak najlepsza. "Dziękuję też samorządom, bo udało się uzgodnić zasady współpracy" - dodał.


W sobotę w Porcie Gdańskim Eksploatacja SA odbyło się posiedzenie komitetu węglowego pod przewodnictwem szefa rządu. Tematem spotkania były kolejne kroki w dystrybucji węgla znajdującego się w portach.

Węgiel sprowadzany do Polski jest certyfikowany 

Premier Mateusz Morawiecki w Gdańsku oznajmił, że "przywóz węgla do polskich portów z całego świata odbywa się na zasadzie zamówień certyfikowanej jakości węgla. Jakość tego węgla jest sprawdzana trzykrotnie". Dodał, że sprowadzany węgiel jest certyfikowany i wysokiej jakości.

Zdaniem Morawieckiego, cała logistyka przywozu węgla, który zamawiany jest z 17 różnych kierunków z całego świata, została zbudowana w ciągu kilku miesięcy od rozpoczęcia wojny przez Rosję na Ukrainie.

Kancelaria Premiera poinformowała z kolei, że polskie spółki zakontraktowały już około 90 proc. węgla planowanego do zakontraktowania do grudnia 2022 r.


Premier nie żałuje nałożenia embarga na rosyjski węgiel 

Na sobotnim briefingu prasowym Morawiecki został zapytany, czy rząd nie rozwiązuje problemów z węglem, które mógł sam stworzyć wczesną decyzją o embargu na rosyjskie surowce. 

Premier odpowiedział, że formułując taki zarzut, trzeba by założyć, że to polskie władze wywołały wojnę na Ukrainie, same nałożyły sankcje na rosyjski węgiel, a nie cała Unia Europejska i odpowiadają za globalny kryzys. Ocenił przy tym, że formułowanie takich tez jest niewłaściwe.

Morawiecki oświadczył, że "nie żałuje", że embargo na rosyjski węgiel zostało szybko nałożone. Wskazywał też, że popierały to rozwiązanie wiosną wszystkie siły polityczne w Polsce.

"Pokazaliśmy, że solidarność z walczącą Ukrainą, która walczy także o nasze bezpieczeństwo i o pokój w całej Europie to nie są puste słowa" - mówił premier. Dodał, że walka Ukraińców jest warta tego wysiłku logistycznego, z którym dzisiaj mierzy się Polska. "Jestem przekonany, że damy radę, że spełnimy nasze obietnice wobec mieszkańców" - zapewnił.

Morawiecki: ponad 1000 gmin już zadeklarowało odbiór węgla od naszych importerów

"Ponad tysiąc gmin już zadeklarowało odbiór węgla od naszych importerów" - mówił szef rządu. Jak dodał, gmina może odebrać węgiel od importera w cenie 1500 zł.

Rząd pozostawił dużą dowolność samorządom, jeśli chodzi o organizację sprzedaży węgla przez gminy. Jak mówił, niektóre z nich chcą robić to same, inne poprzez swoje spółki komunalne, a jeszcze inne łączą się w związki gmin. W niektórych przypadkach - jak dodał - sprzedaż organizuje powiat. "W niektórych przypadkach gminy podpisują umowy ze składami węgla; to też jest możliwe. Pełna elastyczność. Wszystko po to, aby węgiel dotarł do mieszkańców po przyzwoitej cenie, czyli poniżej 2000 zł" - mówił premier.

"W sytuacji kiedy 1000 zł do jednej tony węgla dopłaty ze strony państwa już trafia, albo trafiło na rachunki gospodarstw domowych, to ta cena 2000 zł jest ceną w miarę przyzwoitą" - ocenił.

Są i takie samorządy, które proponują cenę niższą. "Ale wiem, że już dzisiaj składy węgla i prywatni przedsiębiorcy zaczynają oferować węgiel po niższej cenie. Cieszę się, że cała ta logistyka sprzedaży, transport, import z całego świata, przeładunek w portach, wywóz z portów, następnie agregacja i przesiewanie tego węgla na zsypiskach zaczyna we właściwy sposób tak działać, że węgiel trafia do odbiorców końcowych" - przekonywał Morawiecki. 

Kto jątrzy i sieje nienawiść? 

"Czas kryzysu, jak potwierdziliśmy wczoraj w Brukseli na Radzie Europejskiej - czas kryzysu wywołanego przez Rosję, to czas solidarności i współpracy" - stwierdził. 

Podziękował jednocześnie samorządom, które zdecydowały się na współpracę. "A tym wszystkim, którzy jątrzą, sieją nienawiść, próbują wzburzyć te i tak wzburzone wody kryzysu światowego, proszę, aby posłuchali Rady Europejskiej, posłuchali naszego wezwania do właściwej interpretacji przyczyn tego kryzysu. I żeby nie jątrzyli, nie siali nienawiści, żeby po prostu pomagali tam gdzie mogą, a nie przeszkadzali tam gdzie mogą nie przeszkadzać" - dodał.

MP

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka