Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia zapowiedział wzmocnienie sił na granicy z Kaliningradem. (fot. Twitter/PiS Podkarpacie)
Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia zapowiedział wzmocnienie sił na granicy z Kaliningradem. (fot. Twitter/PiS Podkarpacie)

Sekretarz generalny PiS zapowiada wzmocnienie sił na granicy z Kaliningradem

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
We wtorek sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia. Podczas audycji pytany był m. in. o to, czy na polską granicę, z Kaliningradu, szykuje się kolejny szturm migrantów. — Będziemy musieli wzmocnić nasze siły na odcinku granicy z Kaliningradem, być może wybudować podobne umocnienia graniczne, jakie są w tej chwili na odcinku polsko-białoruskim — mówił Sobolewski. — Chodzi o to, aby wojna hybrydowa z użyciem migrantów nie udała się — dodał.

Sekretarz generalny PiS o migrantach z Kaliningradu

Według doniesień Rosjanie ściągają do Kaliningradu uchodźców z Azji i Afryki. W związku z tym sekretarz generalny PiS pytany był o to w Programie Pierwszym Polskiego Radia w kontekście możliwego kolejnego szturmu migrantów. Polityk zapewnił, że Polska jest na to gotowa.

— Pokazaliśmy, że szturm z Białorusi nie przyniósł spodziewanych efektów, przynajmniej takich jakich oczekiwali Putin i Łukaszenka. Będziemy musieli wzmocnić nasze siły na tym odcinku granicy. Też pewnie zastanowić się nad tym, aby być może wybudować podobne umocnienia graniczne, jakie są w tej chwili na odcinku polsko-białoruskim — wyjaśnił.

Wojna hybrydowa nie może się udać

Sobolewski podkreślił, że należy uczynić wszystko co możliwe, aby wojna hybrydowa z udziałem migrantów nie udała się.

— To jest badanie naszej zdolności obronnej przez Łukaszenkę i Putina i do tej pory to badanie wyszło dla nich na minus, a dla nas na plus. Zrobimy wszystko, aby tak zostało na stałe — mówił. Jak dodał, strona polska spodziewa się, że "też na odcinku białoruskim nie będzie spokoju".

— Już mamy sygnały, że tam też pojawiają się większe grupy — poinformował Sobolewski.

— Wojna hybrydowa na granicy trwa i z tego trzeba sobie zdawać sprawę, bo jest to odprysk rosyjskiej agresji na Ukrainę. Każdy kto zna rosyjską doktrynę doskonale zdaje sobie sprawę, że Ukraina jest tylko etapem pośrednim — wyjaśnił Sobolewski.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka