Jacek Bury, senator Polski 2050. Fot. Kancelaria Senatu
Jacek Bury, senator Polski 2050. Fot. Kancelaria Senatu

Burza po tekście Salonu24. Senator Bury odpiera zarzuty o handel z Rosją

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 41
Spółka senatora Polski 2050 Jacka Burego importuje rosyjskie ogórki, które dostarcza jej firma z Białorusi - krytykuje polityka Agrounia, o czym pisaliśmy dziś w Salonie24. Bury odpiera zarzuty, twierdząc, że doszło tak naprawdę do pomyłki i szybkiej reakcji w zaopatrzeniu towaru, a firma współpracuje od lat z ukraińskimi i białoruskimi kontrahentami.

Spółka senatora Polski 2050 Jacka Burego importuje i dystrybuuje owoce i warzywa od - jak chwali się na stronie - najlepszych dostawców. Pojawiły się doniesienia, że sprowadza rosyjskie ogórki, które dostarcza firma z Białorusi. Polska 2050 ich nie komentowała. W południe Bury wydał oświadczenie, co zapowiadał w rozmowie z Salonem24.  

Rosyjskie ogórki - skąd się wzięły w firmie Burego?

Zobacz: Polityk PL 2050 importuje z Rosji. Hołownia nie reaguje, choć wcześniej za to krytykował

- Stanowczo zaprzeczam rozpowszechnianym w przestrzeni medialnej informacjom, jakoby moja firma handlowała z Rosją - to nieprawda, nigdy tego nie robiliśmy. Od wielu lat współpracujemy z firmami z Ukrainy i Białorusi, którym sprzedajemy owoce i warzywa. W ramach tej wieloletniej współpracy importujemy od nich, w okresach niedoboru lub braku na polskim rynku, owoce i warzywa, którymi dysponują. Tym razem okazało się, że nasz białoruski kontrahent chcąc wypełnić umowę na zakup ogórka szklarniowego z Białorusi uzupełnił braki towarem pochodzenia rosyjskiego - tłumaczył się Bury w mediach społecznościowych. 

- Takie działanie w kontekście rosyjskiej wojny w Ukrainie jest niewłaściwe i gdy powziąłem informację o tym incydencie podjąłem kroki w kierunku renegocjacji z kontrahentem białoruskim, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości - skomentował senator Polski 2050.  

Bury chce przeprosin od Agrounii

- Zaznaczam, że moja firma nie złamała prawa, jej wszelkie działania odbywają się zgodnie z polskimi i europejskimi przepisami. W rozmowie z Szymonem Hołownią przekazałem, że mój kontrahent zobowiązał się do nieuzupełniania braków towarem pochodzenia rosyjskiego - odniósł się Bury. Polityk zażądał też przeprosin od Agrounii i Michała Kołodziejczaka.  


KE chce weryfikować kamienie milowe. Trwają negocjacje z rządem Morawieckiego


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka