Bart Staszewski i jego akcja "Strefa wolna od LGBT". Fot. Facebook/Bart Staszewski
Bart Staszewski i jego akcja "Strefa wolna od LGBT". Fot. Facebook/Bart Staszewski

TVP 134 razy pokazywała o nim negatywne materiały. Aktywista LGBT nie wytrzymał

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 96
Aktywista ruchu LGBT+ Bart Staszewski złożył pozew przeciwko Telewizji Polskiej w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych. Jak wyliczył, telewizja opublikowała co najmniej 134 materiały na jego temat, z czego większość miała wydźwięk negatywny. Staszewski domaga się od TVP nie tylko przeprosin i zadośćuczynienia.

Bart Staszewski pozywa Telewizję Polską

Bart Staszewski zarzuca TVP kłamstwa, manipulacje i brak bezstronności. Twierdzi, że przedstawia się go tam w "jednoznacznie niekorzystnym świetle". Do pozwu, który składa przeciw TVP, dołączył raport agencji informacyjnej Press Service. Wynika z niego, że od stycznia 2020 r. do lipca 2021 r. na różnych kanałach Telewizja Polska opublikowała co najmniej 134 materiały na temat Staszewskiego. Ich wartość (w przeliczeniu na czas reklamowy) to ok. pięć milionów złotych. Prawie wszystkie miały wydźwięk negatywny (89 proc.). 

Zobacz: W sporze o KPO nie chodzi tylko o pieniądze. Gra idzie o zupełnie inną stawkę

"Pozywam Telewizję Polską za spiralę nienawiści, jaką nakręca przeciwko mnie. Po materiałach szczujni dostaję dziesiątki gróźb" - napisał na Twitterze Bart Staszewski.


- Skupiały się wyłącznie na bagatelizowaniu problemów społeczności LGBT+, którą ukazywano jako synonim dewiacji, demoralizacji i upadku tradycyjnych wartości - żali się aktywista.

Do pozwu Staszewski dołączył też ekspertyzę Krzysztofa Lufta, który przeanalizował 11 audycji o Staszewskim, w tym wydania “Wiadomości” i “Panoramy”.  Jak twierdzi, TVP naruszyła przepisy ustawy o radiofonii i telewizji. “Bart Staszewski jest w analizowanych audycjach przedstawiany nie tylko jako kłamca i oszust oczerniający Polskę za granicą, ale także jako element zdemoralizowanego świata zła, przestępstwa i rozpusty. (…) Lokowany jest w kontekście scen przedstawiających obsceniczne i wulgarne zachowania (znaczna część z nich nie pochodzi zresztą z Polski). Tak bowiem przedstawiona została w audycjach społeczność LGBT” - napisał Luft.

Aktywista domaga się przeprosin i emisji filmu w TVP

- Kulminacja propagandy TVP przypadła na wrzesień 2020 r. Z obawy przed pobiciem ograniczyłem wyjścia z domu. Maraton nienawiści rozpoczynał się w "Jedziemy" Rachonia, później główne wydanie "Wiadomości" TVP z Holecką, a na koniec "W tyle wizji". Tępa propaganda znalazła swoich odbiorców, którzy rozwścieczeni pisali do mnie obrzydliwe komentarze np. że jestem "tęczową, nazistowską kurwą" albo że "mi wyjebią w ryj, jak mnie spotkają", że "doły z wapnem już na mnie czekają" - cytują  Staszewskiego wirtualnemedia.pl.

Bart Staszewski domaga się wpłaty 50 tys. zł na Stowarzyszenie Miłość nie Wyklucza, przeprosin przed głównym wydaniem "Wiadomości" oraz emisji filmu dokumentalnego "Artykuł osiemnasty", który sam chce wyreżyserować.

- Mam nadzieję, że widzowie telewizji publicznej dzięki zobaczeniu mojego filmu, spojrzą trochę inaczej na dyskryminację osób LGBT+. To będzie tak naprawdę moja zaległa wypowiedź do wyemitowanych dwa lata temu materiałów. Mam prawo żyć w kraju, w którym co wieczór nie mówi się o mnie, że jestem kłamcą, czy że niszczę wizerunek Polski. Mam po prostu prawo żyć w spokoju. Niech z tego bagna wyjdzie coś dobrego - dodaje Staszewski.

Kim jest Bart Staszewski

Bart Staszewski pochodzi z Lublina. Jest znany jako autor projektu „Strefa wolna od LGBT”. W miejscowościach, gdzie samorządy przyjęły uchwały dyskryminacyjne wobec współobywateli LGBT stawiał znaki z ze stosownym napisem i fotografował się na ich tle oraz piętnował w mediach społecznościowych homofobię w polskich samorządach. Poza tym jest współzałożycielem stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie oraz Miłość Nie Wyklucza. Konsekwentnie walczy z wykluczaniem społeczności LGBT. Staszewski trafił na listę najbardziej wpływowych ludzi na świecie amerykańskiego magazynu "Time".

ja

Przeczytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura