Niezależnie czyj był pocisk, to Władimir Putn wywołał wojnę. Fot. Pixabay
Niezależnie czyj był pocisk, to Władimir Putn wywołał wojnę. Fot. Pixabay

Ekspert: To Rosja wywołała wojnę i atakuje Ukrainę. Bez znaczenia, skąd nadleciał pocisk

Redakcja Redakcja Bezpieczeństwo Narodowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 33
- Nie ulega żadnej wątpliwości, że to, co się stało w naszym powiecie hrubieszowskim miało miejsce dlatego, że za naszą granicą toczy się wojna, a agresorem jest Rosja. I to ona odpowiada za zniszczenia infrastruktury, bombardowania miast, tragedie ludzkie. To również tragiczne pomyłki, do których w przypadku wojny zawsze może dochodzić – mówi Salonowi 24 Jan Parys, minister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego (1991-92).

Pod Hrubieszowem doszło do tragedii, spadła rakieta, bądź dwie rakiety. Zginęli ludzie. Poza tym są sprzeczne informacje – wg jednych spadła zbłąkana rakieta rosyjska, wg innych był to pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Z czym tak naprawdę mamy do czynienia?


Jan Parys:
Na razie wiemy na pewno dwie rzeczy: doszło do tragedii, są ofiary śmiertelne po stronie polskiej. Po drugie pocisk, który spadł był produkcji rosyjskiej. Nie wiemy natomiast ani tego, czy była to rakieta wystrzelona  z ziemi, czy może z samolotu, a jeśli z samolotu, gdzie się znajdowała maszyna. To wszystko będzie ustalane w ramach śledztwa. Ale jedno nie ulega dla mnie wątpliwości – Polska jest dziś krajem frontowym. Broni wschodniej flanki NATO. I każdy europejski komisarz, który dąży do osłabienia polskiej gospodarki, w gruncie rzeczy osłabia potencjał obronny nie tylko Polski, ale Europy.


"Wybuchy w Przewodowie to test dla Polski i NATO" [WYWIAD]


Jakie znaczenie może mieć ustalenie, że rakieta była rosyjska, a jakie, że był to pocisk ukraińskiej  obrony przeciwlotniczej?

Dla mnie to sprawa drugorzędna. Bo nie ulega żadnej wątpliwości, że to, co się stało w naszym powiecie hrubieszowskim miało miejsce dlatego, że za naszą granicą toczy się wojna. A w wojnie tej agresorem jest Rosja. I to ona odpowiada za zniszczenia infrastruktury, bombardowania miast, tragedie ludzkie. To również tragiczne pomyłki, do których w przypadku wojny zawsze może dojść. To oczywiście nie jest atak frontalny Rosji na Polskę. Ale nasz kraj po raz kolejny pada ofiarą tej wojny.

Niezależnie od przyczyn faktem jest, że do tragedii doszło podczas największego ataku rakietowego, jaki Rosja przypuściła wobec Ukrainy po 24 lutego. Jeszcze niedawno Ukraińcy triumfowali, bo zdobyli Chersoń. Rosjanie byli w odwrocie. Co chcą osiągnąć dokonując tak ciężkiego ataku?

Przede wszystkim Rosjanie wycofali się z Chersonia ze względów taktycznych. Przegrywając chcą oprzeć swą linię obrony o Dniepr. Rzekę, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy, kilkakrotnie szerszą niż Wisła. Mającą 2000 kilometrów długości. Przeszkoda naturalna  ma pomóc Rosjanom w obronie tej części Ukrainy, którą Rosja już okupuje. To też świadczy o pewnej słabości armii rosyjskiej, która musi uciekać się do wykorzystywania naturalnych przeszkód, nie jest w stanie sama obronić tego, co zajęła.

Natomiast wtorkowy atak rakietowy na Ukrainę jest wynikiem frustracji, jaka zapanowała w Moskwie po obradach grupy G20 na Bali w Indonezji. Przebieg tych obrad był dla Putina skrajnie niekorzystny. Rosja znalazła się w całkowitej izolacji, pod presją. Nie otrzymała wsparcia od nikogo, nawet od Chin. Postanowiła więc udowodnić wszystkim, że nie jest taka słaba i stać ją na militarną reakcję. Bo mówiąc krótko – wszyscy traktują Rosję jako supermocarstwo w upadłości. Państwo, które nie jest w stanie nikomu zagrozić.

Proszę zauważyć, że ten atak nastąpił niemal natychmiast po wyjeździe z Bali ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa. Chodzi oto, aby przywódcy zachodni, którzy są jeszcze na Bali, zastanawiali się, o co tej Rosji chodzi. Przerazili się, że jest ona jeszcze silna. Tymczasem ten atak to kolejny przykład jej wielkiej słabości.


Przeczytaj też:


Polska szykuje odpowiedź na wybuchy. "Oficjalny komunikat ws. przyczyn będzie dziś"
Nagranie z Przewodowa. Zniszczenia i ogromny krater






Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo