Pożar we Władywostoku, fot. YouTube/VL.ru
Pożar we Władywostoku, fot. YouTube/VL.ru

Wielki pożar we Władywostoku. Słup ognia sięgał kilka metrów w górę

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
W sobotę wieczorem wybuchł potężny pożar w magazynach we Władywostoku. Powierzchnia pożaru wyniosła około 2 tys. metrów kwadratowych. Według wstępnych informacji nie ma zabitych ani rannych, ale skala zniszczeń jest ogromna.

Gigantyczny pożar we Władywostoku

Zapaliły się dwa magazyny z żywnością, sprzętem i materiałami budowlanymi. Ze wstępnych informacji wynika, że w obiektach nie było alarmów przeciwpożarowych. W gaszeniu ognia brało udział 13 zastępów straży pożarnej. Policja musiała zablokować drogi w pobliżu ulicy Karionaja, przy której wybuchł pożar, ponieważ poruszanie się utrudniał gęsty dym.

Świadkowie mówią, że ogień zaczął się w okolicach koszy na śmieci, potem przeniósł na dachy pobliskich magazynów. W jednym z nich przechowywane były wyroby cukiernicze firmy "Jaszkino".

Na filmach publikowanych w mediach społecznościowych widać, że ogień był gigantyczny i sięgał kilka metrów w górę.


Polecamy: Listkiewicz: Największy sukces w historii polskiej piłki. Muszę postawić cztery kolacje

Pożar we Władywostoku jak pożar w Kremerowie?

"Jaszkino" (Yashkino) to rosyjska marka wyrobów cukierniczych. Została założona w 1997 roku. Jest częścią KDV Group, największego holdingu spożywczego w Federacji Rosyjskiej. Marka oferuje szeroką gamę słodkich produktów: od pierników i cukierków po orientalne słodycze i lukrowane orzechy. Holding KDV znajduje się w pierwszej setce największych prywatnych firm w Rosji według "Forbesa".

Jej właściciel Denis Nikołajewicz Sztengelow mieszka w Australii. Rosyjski miliarder był zamieszany w tragiczny pożar syberyjskiego centrum handlowego w 2018 roku w Kremerowie, które spłonęło - zabijając co najmniej 64 osoby. Budynek centrum handlowego był sfinansowany z pieniędzy Sztengelowa. Stwierdzono potem, że podczas budowy obiektu naruszono szereg przepisów bezpieczeństwa, m.in. nie działały alarmy przeciwpożarowe i zablokowano wyjścia ewakuacyjne.

Sztengelow twierdził wtedy, że nie nadzorował budowy obiektu, tylko wyłożył pieniądze.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka