Iwan z lewej, Jarosław z prawej przy grillu; fot. Tomasz Wypych.
Iwan z lewej, Jarosław z prawej przy grillu; fot. Tomasz Wypych.

Ukraińcy grillowali obok kościoła w Boże Narodzenie. "To rodzinna tradycja"

Redakcja Redakcja Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 123
W Boże Narodzenie na trawniku koło kościoła ktoś rozpalił grilla. Na dwóch mężczyzn piekących kurczaka wierni, wychodzący ze świątyni patrzyli trochę zawstydzeni, trochę wystraszeni, a niektórzy z lekka oburzeni. To Ukraińcy świętowali spotkanie z rodziną.

Sensacja przy kościele

Osiedle Zarzew w Łodzi. Park Podolski. Piętnaście hektarów zieleni, ale drzew jak na lekarstwo, bo kiedy powstawał 50 lat temu, ktoś większość młodych drzewek ukradł albo zniszczył i tak już zostało. Są za to tężnie, skalny ogród, siłownie na wolnym powietrzu, skatepark, place zabaw dla dzieci i specjalny tor dla psów. A nawet fontanny, które zasypano ziemią  i przerobiono na olbrzymie klomby. Obok kościół pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej. A 200 metrów od niego miejsce do grillowania. Jest więc wszystko dla ciała i ducha.

Jak od lat w Boże Narodzenie, tak i w tym roku ludzie szli do kościoła pomodlić się, zobaczyć żłóbek, a najmłodsi wrzucić pieniążek aniołkowi - skarbonce, stojącemu na straży zbudowanej koło ołtarza stajenki. Bo aniołek za każdy wrzucony datek dziękuje skinieniem głowy. No chyba, że pieniążek jest za lekki, wtedy podziękowanie jest jakieś takie trochę "niewyraźne".

Niewyraźne dla wychodzących z kościoła były też sylwetki dwóch mężczyzn, którzy wczesnym popołudniem w dniu narodzenia pańskiego rozpalili grilla. Kłęby białego dymu i odległość sprawiały, że ucztujący panowie zostali wzięci za bezdomnych.

- Masz jakieś pieniądze? - starsza pani stojąca na schodach kościoła zapytała młodą kobietę, która podtrzymywała jej ramię. - A po co mamie pieniądze? - zdziwiła się młodsza.  - Jak to, po co? Przecież to bezdomni, gotują, trzeba im coś dać - pouczała seniorka.

Ubrany w elegancki płaszcz dżentelmen powiedział, że to nie są bezdomni, bo "szedł obok i słyszał". - Co pan słyszał - że nie są bezdomnymi/ - lekko drwiącym tonem pytał mężczyzna trzymający na smyczy wesołego kundelka. - Słyszałem jak mówili - nie mówili po polsku, ale po ukraińsku - wyjaśnił dżentelmen.

- Co za obyczaje mają dziwne? Czy oni nie obchodzą świąt? - po chwili niewygodnej ciszy westchnęła pani, która wcześniej chciała pomagać bezdomnym. - Obchodzą, obchodzą - zapewniał dżentelmen. - Tylko są prawosławni, więc dopiero za tydzień.  - Za dwa tygodnie - poprawił milczący dotąd mężczyzna ubrany w sweterek z misiem. - Byłem tam i wiem, że są prawosławni, ale też "lewosławni". - To znaczy jacy: "lewosławni"? – widać było, że to słowo wprawiło dżentelmena w osłupienie. - Tacy, jak my. Prawosławni świętują za dwa tygodnie, a my teraz. I oni też częściowo tak mają, że dzisiaj obchodzą gwiazdkę - spokojnie tłumaczył "pan sweterek".

image
podpis: Grill koło kościoła w Łodzi, fot. Tomasz Wypych

Ukraińcy pieką na grillu kurczaka

Podchodzę do grilla. Dwóch mężczyzn po prostu przygotowuje posiłek. Przedstawiam się, pytam co robią? Z początku patrzą na mnie ze zdziwieniem, bo pytanie rzeczywiście nie należy do najmądrzejszych: - No, grillujemy – młodszy z uśmiechem wyjaśnia oczywistą oczywistość. Na rozgrzanym ruszcie aluminiowa tacka, w niej apetyczne kawałki białego mięsa, raz na jakiś czas polewane przez młodszego sosem. Kolejne czekają w pojemniku.

- To nie mają panowie, gdzie mieszkać? - dopytuję z uporem maniaka. - Mamy - teraz obaj się uśmiechają.

Przyjechali z Ukrainy. Młodszy ma na imię Iwan, jest kierowcą, od 5 lat mieszka w Łodzi, żona wychowuje dwuletniego Timoteja. Starszy, Jarosław, jest teściem Iwana i pracuje w stolarni w Warszawie. Jego syn jest w wojsku, walczy, ale ojciec nie może powiedzieć, gdzie. Do  Polski przyjechali z Iwano-Frankiwska. - Dla Polaków to często nadal Stanisławów. I niech tak będzie, bo historię mieliśmy i znowu mamy mocno wspólną - mówi Jarosław.

I rzeczywiście historię mamy „mocno” wspólną. Stanisławów w 1662 roku założył hetman Andrzej Potocki, nazywając miasto na cześć swojego ojca Stanisława. W 1772 roku miasto znalazło się w zaborze austriackim, potem od maja 1919 roku do września 1939 należało do Polski, będąc stolicą województwa stanisławowskiego. We wrześniu 1939 roku Stanisławów zajęli Rosjanie i deportowali tysiące mieszkańców w głąb Związku Radzieckiego. Dwa lata później wkroczyli Niemcy i wymordowali wszystkich Żydów. W 1944 roku Stanisławów został razem z całą Ukrainą wcielony do Związku Radzieckiego. W 1962 roku, na 300-lecie istnienia zmieniono mu nazwę na cześć ukraińskiego poety Iwana Franki. W 1991 roku powstała niepodległa Ukraina i Iwano-Frankiwsk znalazł się w jej granicach. Przed rosyjską inwazją mieszkało w nim prawie ćwierć miliona osób.

Rodzinna tradycja

- A my tutaj razem w święta - Iwan mówi tak, jakby uważał, że powinien wyjaśnić swoją obecność w parku. - Jesteśmy katolikami, jak Polacy. W Polsce jest Wigilia, a po naszemu Swiatyj weczir. Dla wszystkich to ważny czas.

- Gwiazdkowy grill to ukraińska tradycja? - próbuję zrozumieć. - W naszej rodzinie jest tak, że jak ktoś przyjeżdża na święta, to robimy grilla żeby ugościć bliskich – cierpliwie odpowiada Iwan. – I w Polsce też ciągniemy ten zwyczaj. Przygotujemy jedzenie i zaniesiemy do domu. - To nie zjecie tutaj? - upewniam się. - Nie, przecież świętuje się z rodziną. Tutaj tylko skorzystaliśmy z grilla. W mieszkaniu go nie mamy – kończy Iwan, zapraszając do spróbowania potrawy.

Od początku agresji Rosji, granicę polsko-ukraińską przekroczyło 8,7 mln ukraińskich uchodźców. Głównie kobiety i dzieci. W Wigilię z Polski do Ukrainy wyjechało 39,9 tys. osób, a łącznie od 24 lutego do Ukrainy wróciło ponad 6,854 mln osób.

Tradycyjnie na Ukrainie okres bożonarodzeniowy trwa od 6 do 19 stycznia święta Chrztu Pańskiego. Jednak 18 października tego roku Kościół Prawosławny Ukrainy pozwolił diecezjom na odprawianie nabożeństw bożonarodzeniowych według zrewidowanego kalendarza juliańskiego, czyli 25 grudnia. W przypadku nabożeństwa jego uczestnicy są zwolnieni z ograniczeń postu w tym dniu.

Tomasz Wypych

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości