Daniel Obajtek, prezes PKN ORLEN.
Daniel Obajtek, prezes PKN ORLEN.

Obajtek: Odcinamy się od gospodarki Rosji. Zbudowaliśmy potężny PKN ORLEN

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 103
Daniel Obajtek zwołał konferencję prasową, by wytłumaczyć się z krytyki ws. fuzji PKN ORLEN z Lotosem, a także odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ceny na stacjach nie "skoczyły" mimo podniesienia VAT na paliwa z 8 proc. do 23 proc.

- Budowa multienergetycznego koncernu to kwestia stabilizacji cen. I pokazujemy odpowiedzialność za rynek, mimo wojny. Nie robi tego w żadnym wypadku opozycja - mówił Daniel Obajtek na zwołanym briefingu.  

Podwyżka VAT, cena na stacjach nie drgnęła 

- Przypominacie sobie państwo sytuację w trakcie wybuchu wojny na Ukrainie. Duże kolejki na stacjach, niepewność, niestabilność. Będąc odpowiedzialnym koncernem, przygotowaliśmy się do tej sytuacji. W niektórych mediach mówiono o 10 złotych za litrze. My, gdybyśmy nie komunikowali chęć utrzymania cen na stacjach, doprowadzilibyśmy do paniki - tłumaczył prezes PKN ORLEN. 

- Nie można było tego mechanizmu przeprowadzić przed nowym rokiem, bo spotkałoby się z tą paniką. Nie pozwolę sobie w żadnym wypadku na politykierstwo opozycji. Dla niej ważny jest tylko chaos i problemy. Nie doprowadzę do tego. Słyszeliśmy wszyscy, że paliwa powinny być po 5 złotych. Tymczasem rynek to nie tylko produkcja Orlenu, ale import ok. 20 proc. paliw do Polski. Gdybyśmy regulowali sztucznie ceny, mielibyśmy problem z paliwami w hurcie. Przykładem jest ręczne sterowanie na Węgrzech - przytoczył przykład Obajtek. 

- W grudniu ceny paliw zaczęły się stabilizować. Zastosowaliśmy mechanizm, by poprzez wzrost VAT nie przełożyć tego na ceny na stacjach - podkreślił. - Opozycji zależy na tym, by w Polsce było jak najgorzej. Dziś musimy się tłumaczyć, dlaczego nie podnieśliśmy ceny dla kierowców - dziwił się Obajtek.  

Zobacz:

Ceny paliw po 1 stycznia 2023 roku. Daniel Obajtek uspokaja Polaków

Moskwa o cenach paliw na stacjach. "Cieszymy się, że podwyżek nie ma"

Ceny paliw spadają. Dobre informacje dla kierowców

Fuzja z Lotosem 

Opozycja i dziennikarze TVN24 zarzucają rządowi, że oddał za bezcen udziały w Rafinerii Gdańskiej Saudi Aramco, które może je odsprzedać Rosji. Arabskiego inwestora bronił prezes Orlenu. - Opozycja podpisała wszystkie umowy z kierunkiem rosyjskim, gdy rządziła. To my rozpoczęliśmy dywersyfikację surowców i zakontraktowaliśmy ropę i gaz z innych państw - zaznaczył.

Zdaniem Obajtka, umowa z Saudi Aramco jest ważna również ze względu na zakup ropy z Arabii Saudyjskiej. - Krytykuje się firmę, która chce inwestować tu miliardy - wskazał. 

- Czy Donald Tusk ujawniał umowy, zawierane z zagranicznymi inwestorami? Gdzie się podziali Katarczycy, którzy mieli kupić nasze stocznie? Z tego opozycja powinna się tłumaczyć. Ocena PKN ORLEN należy do akcjonariuszy, a nie polityków. I oni zdecydowali, że chcą fuzji z Lotosem - podsumował Obajtek.  

Śmierć Patryka Kalskiego. Biznesmen miał opowiedzieć o sprawie Iwony Wieczorek


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka