Krzysztof Ibisz. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Krzysztof Ibisz. Fot. PAP/Zbigniew Meissner

Krzysztof Ibisz przebył w relacjach długą drogę. Prezenter zdradził swoje wielkie marzenie

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Krzysztof Ibisz od lat jest podziwiany za swoją zdolność do pozostawania wiecznie młodym. 57-letni już aktor nadal nie próżnuje. Dwa lata temu media obiegły informacje o jego trzecim ślubie z o 27 lat młodszą modelką, Joanną Kudzbalską. Dziś gwiazdor marzy o kolejnym dziecku!

Krzysztof Ibisz ma marzenie

Znany prezenter ma za sobą dwa małżeństwa. Z zakończonych rozwodem związków z Anną Zejdler i Anną Nowak-Ibisz ma dwójkę dzieci. W pierwszym urodził się Maksymilian, w drugim Vincent. Ibisz i Kudzbalska również doczekali się syna, Borysa. Trójka dzieci to dla wielu osób byłby limit, ale Ibisz ogłasza, że chciałby mieć jeszcze córkę. Na pytania o to, jak jego żona zniosła ciążę i poród, odpowiada... że on też "rodził".

Polecamy:

Krzysztof Ibisz był przy porodzie

"Ja uczestniczyłem w porodzie i byłem z Asią cały czas w tym procesie ciąży. I jak ktoś się pyta: "Jak rodziłaś?". To ja mówię: "Jak rodziliśmy". Bardzo podążałem za Asią cały czas. Emocje, które towarzyszą momentowi porodu, to jest kosmos. Nie można tego porównać z niczym innym, kiedy widzisz, jak młody człowiek pojawia się na świecie. To jest absolutna eksplozja! Płakałem, krzyczałem, parłem razem z Asią, mówiłem, że da radę, przytulałem ją. Nie było dla mnie w życiu większej emocji!", opowiada Damianowi Michałowskiemu Krzysztof Ibisz w podcaście "Między nami rodzicami". Aktorowi zdecydowanie udzielają się emocje związane z rodzicielstwem.

Krzysztof Ibisz chce mieć córkę

Pytaniem, które często zadaje się rodzicom w wieku 50+ jest "czy nie za późno?". Według Ibisza, w żadnym wypadku. Przyznaje otwarcie, że po czterech synach marzy mu się córka.

"To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest. Natomiast nie masz na to wpływu i miłością obdarzasz czy to chłopiec, czy dziewczynka. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale to marzenie jest, nie będę ukrywał", mówi pokornie.

Krzysztof Ibisz z optymistycznym akcentem dodaje: "Znam ojców młodszych i starszych. I jak rozmawiam z kolegami starszymi ode mnie, to mamy tę świadomość, że najcudowniejsze jest to bycie z dzieckiem i nieprzegapienie każdego momentu".

Salonik

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości