21-letnia Julia Faustyna z Polski nie jest – jak twierdzi – zaginioną przed laty Madeleine McCann. (fot. Facebook)
21-letnia Julia Faustyna z Polski nie jest – jak twierdzi – zaginioną przed laty Madeleine McCann. (fot. Facebook)

Polka podawała się za zaginioną przed laty Brytyjkę. Testy DNA pokazały prawdę

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Ujawniono wyniki badań DNA 21-letniej Polki Julii Faustyny, podającej się za zaginioną przed laty Madeleine McCann. Dziewczyna przekonywała, że "nie pamięta swojego dzieciństwa" oraz wskazywała na podobieństwa między sobą a zaginioną Brytyjką.

21-letnia Julia twierdziła, że jest zaginioną w maju 2007 roku w Portugalii Madeleine McCann. Czteroletnia dziewczynka, podczas gdy jej rodzice byli na kolacji w pobliskiej restauracji, zniknęła z hotelowego pokoju.  

Dziewczyna poddała się badaniom DNA, które ostatecznie wykazały, iż nie ma możliwości, by Polka była zaginioną przed laty Brytyjką. Testy wykazały, że przodkowie 21-latki pochodzą z Polski. Rodzice dziewczyny od samego początku podkreślali, że twierdzenia ich córki to "kłamstwa i manipulacje".


"Absolutnie w 100 procentach z Polski"

Sprawę skomentowała opiekunka Julii, prywatna detektyw, celebrytka dr Fia Johansson, która pomogła 21-latce w przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych po tym, jak w jej stronę padły groźby śmierci.

— Ona jest absolutnie w 100 procentach z Polski — powiedziała Johansson w rozmowie z portalem RadarOnline.com. Dodała przy tym, że przodkowie Julii mają również litewskie, rumuńskie i rosyjskie korzenie.

Fia Johansson mogła decydować o zdrowiu i życiu Julii

Wcześniej Fia Johansson poinformowała, że "otrzymała pełnomocnictwo Julii", dzięki któremu jest upoważniona do "podejmowania decyzji dotyczących jej życia, zdrowia i dobra ogólnego". 

— To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich fanów i obserwujących Julii. Zła dla ludzi, którzy nie mogą jej już więcej wykorzystywać — mówiła Johansson.

Przemycona do Polski z innego kraju?

Przed wykonaniem badań DNA Johansson przekonywała, że istnieją dowody na to, że Julia została przemycona do Polski z innego kraju przez "międzynarodową grupę zajmującą się handlem seksualnym". Zapewniała przy tym, że dziewczyna nie z pewnością nie jest biologiczną córką swoich rodziców z Polski. Celebrytka stopniowo wycofywała się ze swoich twierdzeń wraz ze zbliżaniem się terminu ujawnienia wyników DNA.

Za pośrednictwem Instagrama Johansson przekazała, że Julia "naprawdę wierzyła w to, co mówiła". Obwiniła też rodziców 21-latni za to, że nie zgodzili się na pobranie od nich próbek DNA. Finalnie Polka ma wrocić do Polski, gdzie znajdzie się pod opieką ojca.

"Jestem Madeleine McCann"

21-letnia Julia Faustyna założyła na Instagramie konto o nazwie "iammadeleinemccann" (Jestem Madelein McCann). Za pośrednictwem tego profilu wyznała publicznie, że może być zaginioną przed laty Brytyjką. Udostępniała również posty, wskazujące na jej rzekome podobieństwa do zaginionej. Twierdziła także nie pamięta swojego dzieciństwa, poza wakacjami "w gorącym miejscu z plażą i białymi lub jasno pomalowanymi apartamentami".

W ciągu zaledwie paru dni dziewczynę zaobserwowało kilkaset tysięcy osób. W wyniku wielu gróźb, które otrzymywała, postanowiła wyjechać do USA, gdzie trafiła pod opiekę prywatnej detektyw dr Fii Johansson.


Oświadczenie rodziców Julii

Jakiś czas temu rodzice Julii wydali oświadczenie medialne, w którym podkreślili, że jest to "oczywiste, że dziewczyna jest ich córką". Wskazali również na fakt, że dziewczyna leczyła się psychiatrycznie oraz niejednokrotnie próbowała zwrócić na siebie uwagę mediów.

— Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia (...). Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy - to wszystko Julka miała zapewnione — przekazano w oświadczeniu, które zamieszczono na profilu "Zaginieni przed laty" na Facebooku.

— Nie była pozostawiona sama sobie. Groźby pod naszym adresem ze strony Julii, jej kłamstwa i manipulacje, działalność w internecie. To wszystko widzieliśmy i próbowaliśmy temu zapobiegać, tłumaczyć, prosiliśmy, by przestała — napisali rodzice Julii Faustyny.

— Julka kiedyś chciała być piosenkarką, modelką. Zawsze chciała być popularna. To, co teraz się dzieje, dało jej 1 milion obserwujących. Boimy się jak Julia udźwignie to co nieuniknione. Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie — przekonują rodzice.

RB

(na zdjęciu: zaginiona w 2007 roku Madeleine McCann (L), Julia Faustyna (P) / źródło: Facebook)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo