Ewa Gawryluk narzeka, że celebryci wypierają wykształconych aktorów z rynku, fot. Instagram
Ewa Gawryluk narzeka, że celebryci wypierają wykształconych aktorów z rynku, fot. Instagram

Aktorka wściekła na celebrytów. "Zabiera się nam chleb"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Ewa Gawryluk bezlitośnie uderza w zjawisko celebryctwa. Aktorka w ostrych słowach wypowiedziała się o tym, jak celebryci zastępują w filmach i serialach profesjonalnych aktorów. "Zabiera się nam chleb"

Ewa Gawryluk to aktorka filmowa i teatralna

Ewa Gawryluk to aktorka z prawdziwego zdarzenia; ukończyła Łódzką Szkołę Filmową i od ponad 30 lat jest aktywna w zawodzie. Pojawia się głównie w serialach – widzowie mogą ją kojarzyć między innymi z "Na wspólnej" i "Pierwszej miłości", ale udziela się też na deskach teatru. W nowym wywiadzie udzielonym dla "Plejady" Gawryluk zdecydowanie potępiła fakt, że w ostatnim czasie coraz częściej w serialach obsadzani są celebryci bez wykształcenia aktorskiego.


Celebryci wypierają aktorów

W "Plejadzie" aktorka krytycznie odniosła się do zjawiska zatrudniania celebrytów i influencerów przy produkcjach filmowych i spektaklach: "Dziś nie trzeba mieć skończonej szkoły teatralnej, żeby grać. Wystarczy być popularnym i mieć dobre zasięgi na Instagramie. Influencerzy i celebryci występują już nie tylko w serialach, ale też w spektaklach. Czy ktoś zatrudnia ich ze względu na ich talent? Czy to decyduje o tym, że dostają pracę? Nie sądzę. Obecnie każdy może być aktorem – lekarz, dziennikarz, projektant mody, modelka. W drugą stronę tak to już nie działa. Ja lekarką być nie mogę. Nikt mnie nie dopuści do stołu operacyjnego. Zabiera się nam chleb."

"Zdjęcia próbne to walka"

Jak jednak podkreśla, nie jest to nowy problem w branży. Układy i wygląd od dawna decydowały w przemyśle filmowym o powodzeniu. Przed laty Gawryluk zapytana o to, co jest najważniejsze w zawodzie aktora, odpowiedziała: "Przede wszystkim szczęście, dobry wygląd i, niestety, układy, a na samym końcu talent. Ten zawód wymaga wielkiej wiary w siebie i tupetu, bo każde zdjęcia próbne to walka".

Po latach Gawryluk nie zmieniła zdania na ten temat. W wywiadzie dla "Plejady" poruszyła ten temat ponownie, mówiąc też o zgubnym wpływie social mediów na to zjawisko. Szczególnie niepokoi ją to, jak w obecnych czasach promuje się upiększanie się...
"Jeśli spojrzy się na to, w którą stronę zmierza obecnie świat, nie ulega wątpliwości, że wygląd też jest istotny. Mam wrażenie, że coraz bardziej. Chcemy być młodsi, piękniejsi i szczuplejsi. Kiedyś nie istniały filtry, praktycznie nie retuszowało się zdjęć, niewiele mówiło się o operacjach plastycznych. Dziś żyjemy w erze obrazkowej i to wszystko jest na porządku dziennym. Mam jednak nadzieję, że ludziom się to przeje i zaczniemy od tego odchodzić."

Salonik

(Zdjęcie: Ewa Gawryluk narzeka, że celebryci wypierają wykształconych aktorów z rynku, fot. Instagram)

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości