Zdjęcie: Pixabay
Zdjęcie: Pixabay

Dolina Krzemowa w Polsce? „Spełniacie wszystkie warunki”

Redakcja Redakcja Innowacje Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Polska spełnia wszystkie warunki, żeby stać się kolejną Doliną Krzemową – to teza wygłosił podczas wystąpienia na konferencji TEDxSGH Dominik Andrzejczuk. Andrzejczuk to Amerykanin polskiego pochodzenia zajmujący się inwestowaniem w nowe technologie. Jakie są czynniki, które wpłynęły na sukces Doliny Krzemowej? Dlaczego Polska miałaby się stać kolejnym zagłębiem technologicznym?

Całe wystąpienie w języku angielskim można obejrzeć na Twitterze fundacji State of Poland.

Czym jest Dolina Krzemowa?

Dolina Krzemowa to potoczna nazwa części stanu Kalifornia w USA, gdzie od lat 50. gromadziły się największe firmy technologiczne. Andrzejczuk podczas wystąpienia na TEDxSGH stwierdził, że jest pięć czynników, które przyczyniły się do takiej koncentracji w tym rejonie:

  • kultura przedsiębiorczości
  • wysokie zagęszczenie wykwalifikowanych pracowników
  • Kapitał publiczny jako „katalizator”
  • Duże inwestycje w nowoczesne technologie
  • Imigracja

Kalifornia w latach 50., zapewniała bardzo dobre warunki przedsiębiorcom, pobliskie uniwersytety dostarczały wykwalifikowanych inżynierów, a wyścig kosmiczny był katalizatorem, który wpompował publiczne pieniądze w rozwijające się firmy. Populacja późniejszej Doliny Krzemowej w niemal 40% składała się z obcokrajowców, podczas gdy średnia dla całych Stanów Zjednoczonych była wtedy niższa niż 15 procent – mówił o największym zagłębiu technologicznym Dominik Andrzejczuk. Jego zdaniem, podobne warunki występują obecnie w Polsce.

Polską supermocą są kobiety

Amerykanin polskiego pochodzenia zwrócił uwagę, że już od czasów komunizmu, w Polsce kwitła kultura przedsiębiorczości. Mówca podkreślił, że ma na myśli czarny rynek, który kwitł z powodu gospodarki niedoboru – sytuacji ekonomicznej, w której popyt jest większy niż podaż.


– Estymuje się, że w tamtym okresie wartość obrotu na polskim czarnym rynku wynosiła między 20 a 30 miliardów dolarów rocznie – mówił Andrzejczuk.

Polska między 2013 a 2019 rokiem wyedukowała ponad 761 tysięcy absolwentów szkół wyższych w dziedzinach technicznych, co było 4 najwyższym wynikiem w Europie. Polską supermocą mają być tutaj kobiety – Polska zajmuje pierwszą pozycję pod względem kobiet wyedukowanych na kierunkach technicznych na 1000 mieszkańców. Dzięki tak wysokiemu wskaźnikowi, mamy najbardziej wyrównany stosunek absolwentów do absolwentek na kierunkach technicznych. – Mamy więc nie tylko wysokie zagęszczenie wykwalifikowanych pracowników, ale również dodatkowe punkty za równość płci – podsumowuje Andrzejczuk.

Finansowanie sturtupów

Prelegent zwrócił uwagę na kwestię finansowania startupów, porównując obecną sytuację w Polsce do sytuacji Izraela z lat 90., który w tamtym okresie silnie rozwinął przemysł nowych technologii. Według wyliczeń Andrzejczuka, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Polski Fundusz Rozwoju przeznaczą w najbliższym czasie na rozwój nowych technologii aż 20-krotnie więcej, niż Izraelczycy w latach 90.

– Polska jest dzisiaj tam, gdzie Izrael był w 1995 roku. Mamy więc publiczne środki w roli katalizatora – mówił prelegent.

Giganci technologiczni również inwestują w Polsce, w ostatnich latach Google zapowiedziało powstanie centrum danych, na którego rozwój przeznaczono 2 mld dolarów, Microsoft z kolei przeznaczył 1 mld dolarów na podobną inwestycję w Polsce.


Andrzejczuk podkreślił, że Polska spełnia też ostatni warunek do szybkiego rozwoju firm technologicznych – imigrację. Do Polski w ostatnich latach przyjechały miliony obywateli Ukrainy, którzy szukają pracy. Prelegent zakończył wystąpienie, apelując do polskich ekspatów o powrót do ojczyzny.


Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie