Areszt dla mężczyzn podejrzanych o zabicie kilkuset piskląt kormoranów. Fot. znin.policja.gov.pl
Areszt dla mężczyzn podejrzanych o zabicie kilkuset piskląt kormoranów. Fot. znin.policja.gov.pl

Rzeź kormoranów na Jeziorze Tonowskim. Sprawcy gorzko tego pożałują

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Dwóch mężczyzn podejrzanych o strącenie 110 gniazd kormoranów i zabicie ok. 300 piskląt na wyspie na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie) zostało aresztowanych na trzy miesiące. 53- i 54-latek strącali gniazda metalowymi rurami.

Celowo strącali gniazda kormoranów

Prokuratura jest przekonana, że mężczyźni dopuścili się przestępstwa z premedytacją. - Podstawą do wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzn była obawa matactwa. Podejrzani złożyli określonej treści wyjaśnienia, które w ocenie prokuratora nadzorującego dochodzenie wymagają weryfikacji. Izolacja podejrzanych ma zapewnić niezakłócony przebieg dalszych czynności. Mężczyźni przyznali się do zachowań, których efektem była śmierć piskląt - wskazała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Mężczyźni przygotowali się do swoich działań. Najpierw przypłynęli na wyspę, aby czyścić sieci. Zobaczyli jednak liczne gniazda i populację kormoranów, więc postanowili wrócić na brzeg i wzięli metalowe rury. 53- i 54-latek połączonymi rurami strącali gniazda z jajami i pisklętami.

- Pisklaki były na ziemi pozbawione możliwości dokarmiania przez rodziców. Na skutego tego doszło do uśmiercenia tych ptaków. (...) Jeden z tych panów jest właścicielem stawu rybnego, który znajduje się kilka kilometrów od wyspy lęgowej. On tłumaczył, że rozrost populacji kormorana, będącego pod częściową ochroną, jest bardzo negatywny dla jego działalności. Drugi podejrzany jest rybakiem, który wykonuje prace na rzecz jednego z lokalnych gospodarstw rybackich - powiedziała Adamska-Okońska.


Grozi im do 3 lat więzienia

Podejrzanym w tej sprawie grozi do trzech lat więzienia. Usłyszeli zarzuty z artykułu 181 par. 3 Kk oraz art. 35 ustęp 1 ustawy o ochronie zwierząt. Na tym etapie śledztwa zarzutu nie rozszerzono o ustęp 2, który mówi o szczególnym okrucieństwie. Wówczas czyn taki zagrożony jest karą do pięciu lat więzienia.

Jak wcześniej informował PAP dr Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody, 24 kwietnia organizacja złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw z ustawy o ochronie zwierząt (zabijanie, znęcanie się) i z Kodeksu karnego (zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach), a także wykroczeń z ustawy o ochronie przyrody (m.in. chwytanie lub zabijanie dziko występujących zwierząt). Powiadomiono też Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.


Zginęło ok. 300 piskląt

W wyniku celowego, przestępczego działania sprawców uśmierconych zostało od 250-300 piskląt, a kilkadziesiąt jaj kormoranów zostało zniszczonych. Zniszczono także ponad 100 gniazd. O sprawie tej policjanci zostali zawiadomieni 2 maja tego roku.

- Było to niezwłocznie po tym, jak zostaliśmy powiadomieni o odkryciu bestialskiego zniszczenia większości kolonii kormoranów na Jeziorze Tonowskim. Na podstawie stanu martwych piskląt szacujemy, że gniazda zostały zniszczone między 10 a 16 kwietnia – powiedział Kepel.

We wtorek policja z Żninie poinformowała o zatrzymaniu dwóch mężczyzn podejrzanych w tej sprawie. Działania funkcjonariuszy oraz zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie osób, które mogły mieć związek z tym przestępstwem.

ja

(Zdjęcie: Areszt dla mężczyzn podejrzanych o zabicie kilkuset piskląt kormoranów. Fot. znin.policja.gov.pl)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo