Rosyjskie władze błyskawicznie zareagowały na polską decyzję. Fot. PAP/EPA/VLADIMIR SMIRNOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / Pixabay / Canva
Rosyjskie władze błyskawicznie zareagowały na polską decyzję. Fot. PAP/EPA/VLADIMIR SMIRNOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / Pixabay / Canva

Decyzja Polski rozwścieczyła Kreml. „Wrogi akt graniczący z szaleństwem”

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 143
„Dla miasta o rosyjskiej nazwie Kaliningrad zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec i nie zalecane jest stosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad” - ogłosiła we wtorek Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej. Rosyjskie władze błyskawicznie zareagowały na polską decyzję.

Polska: Królewiec zamiast Kaliningradu

Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej działająca przy Głównym Geodecie Kraju w dniu 12 kwietnia 2023 roku uchwaliła, że „dla miasta o rosyjskiej nazwie Kaliningrad zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec i nie zalecane jest stosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad” - poinformowała Komisja we wtorkowym komunikacie.

Zmiana weszła w życie z dniem jej ogłoszenia, czyli 9 maja bieżącego roku.

Miedwiediew wściekły: Nie Kraków, tylko Krakau

Na decyzję Polski zareagował słynny z antypolskich wypowiedzi Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Na Twitterze napisał: 

"Polscy rusofobi chcą uczyć wszystkich historii. Nie podoba im się nazwa rosyjskiego miasta Kaliningrad, proponują pisać Królewiec. No cóż, w takim razie nie ma Krakowa, tylko Krakau. Nie Gdańsk; tylko Danzig. Nie Szczecin; tylko Stettin. Nie Poznań; tylko Posin. Nie ma Wrocławia; tylko Breslau.  Lista może się ciągnąć w nieskończoność. I oczywiście żadnej Polski; tylko Księstwo Warszawskie, albo Królestwo Polskie jako część Federacji Rosyjskiej, następcy Imperium Rosyjskiego".


Rosja: Polska decyzja graniczy z szaleństwem

Rekomendację, by w Polsce nazwę „Kaliningrad” zastąpić „Królewcem” Kreml nazwał "decyzją graniczącą z szaleństwem” i „wrogim aktem” - podała agencja Reutera.

Z kolei Dmitrij Łyskow, rzecznik władz obwodu królewieckiego stwierdził, że należy stosować się do oficjalnego nazewnictwa. – Nasze miasto ma nazwę, oficjalny toponim (nazwa miejscowa - red.) to Kaliningrad. Wszystko inne to tylko insynuacje – powiedział cytowany przez agencję TASS Łyskow.

– Tak samo moglibyśmy nazwać Gdańsk „Danzigiem”, a Rzeczpospolitą Polską „Królestwem Polskim”. Ale trzymamy się oficjalnych toponimów, czego domagamy się od innych – mówił Rosjanin.


Królewiec i obwód królewiecki

Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych zaznaczyła, że dla jednostki administracyjnej, w której znajduje się miasto, zalecana jest polska nazwa obwód królewiecki i nie zalecane jest stosowanie w języku polskim nazwy obwód kaliningradzki.

Komisja wzięła pod uwagę, że miasto obecnie noszące rosyjską nazwę Kaliningrad znane jest w Polsce pod tradycyjną nazwą Królewiec oraz że „obecna rosyjska nazwa tego miasta jest sztucznym chrztem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem”. 


"To nie jest w Polsce akceptowane"

Zdaniem Komisji wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej, każą inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersję, nie spotykających się w Polsce z akceptacją.

„Każde państwo ma prawo używania w swoim języku tradycyjnych nazw stanowiących jego dziedzictwo kulturowe, nie może być natomiast zmuszane do stosowania w swoim języku nazw przez nie nieakceptowalnych” - czytamy w komunikacie Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej.

KW

Źródło zdjęcia: Rosyjskie władze błyskawicznie zareagowały na polską decyzję. Fot. PAP/EPA/VLADIMIR SMIRNOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / Pixabay / Canva

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka