fot. PAP/Albert Zawada
fot. PAP/Albert Zawada

Nie będzie jednej z flagowych obietnic Tuska? W 2024 roku na pewno nie ma na to szans

Redakcja Redakcja Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 222
Dobrowolny ZUS, kwota wolna od podatku podniesiona do 60 tys zł od nowego roku, podwyżki dla budżetówki 20 procent, a dla nauczycieli 30 procent od stycznia, likwidacja składki zdrowotnej - to flagowe obietnice KO i jej koalicjantów. Okazuje się, że jedna z nich - kwota wolna w wysokości 60 tys. złotych nie ma szans na realizację w przyszłym roku.

Tusk obiecał podczas kampanii podnieść kwotę wolną od podatku

30 listopada to był ostatni termin na miesięczne vacatio legis, aby w przyszłym roku mogły wejść w życie jakiekolwiek zmiany podatkowe. Nic takiego nie nastąpiło. Zatem kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tys. zł zobaczymy najwcześniej w 2025 roku.

Wprowadzona przez PiS kwota wolna od podatku wynosi obecnie 30 tys. zł. W kampanii wyborczej podczas spotkania w Tarnowie Donald Tusk obiecał ją podwoić do 60 tys. jako "konkret, który przeprowadzimy w ciągu 100 dni".

"Obniżymy podatki. Osoby zarabiające do 6000 zł brutto (także na działalności gospodarczej) i pobierające emeryturę do 5000 zł brutto nie będą płaciły podatku dochodowego. Podniesiemy kwotę wolną od podatku – z 30 tys. zł do 60 tys. zł., w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów" - czytamy w propozycji programowej "100 konkretów".

Zaraz po wyborach politycy opozycji zaczęli natychmiast alarmować, że finanse publiczne Polski znajdują się w fatalnej sytuacji i może zabraknąć pieniędzy na szybką realizację obietnic.


Serwis OKO.Press podał wyliczenia, z których wynika, że budżet państwa na tym by stracił, a zyskałyby właściwie tylko osoby zarabiające najwięcej. "Osoba, która zarabia miesięcznie płacę minimalną, na wyższej kwocie wolnej według propozycji KO zyskuje, zgodnie z obliczeniami firmy analitycznej Grant Thorton, 43 złote miesięcznie. Natomiast osoba, która zarabia 5 tys. zł miesięcznie, zyska 188 zł, a taka, której zarobki wynoszą 7 tys. zł – 300 zł. To maksymalny możliwy zysk "- czytamy.

Ta obietnica nie będzie zrealizowana w 2024 roku

„Kwota wolna 60 tys.? Na razie nie zaczął jeszcze działać rząd premiera Tuska. Zrobimy dokładny audyt, minister finansów przedstawi mapę drogową. Nasi koalicjanci mają wątpliwości, będziemy przekonywać. Na pewno nie będzie to pierwsza zrealizowana obietnica – mówił 27 listopada w Radiu Zet Marcin Kierwiński.

3 listopada Katarzyna Lubnauer została zapytana w radiowej Trójce, kiedy wprowadzona może zostać kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł rocznie - jeden z postulatów Koalicji Obywatelskiej. W odpowiedzi posłanka KO zwróciła uwagę, że priorytetem są podwyżki dla nauczycieli i sfery budżetowej; jak mówiła, miałyby one zostać wprowadzone od początku nowego roku.

- Pamiętajmy, że to, co będzie zrealizowane dalej i w jakim tempie, zależy też od momentu, w którym zostanie powierzona misja tworzenia rządu. Przypomnę, że rząd, który w tej chwili odchodzi, zostawia Polskę bez budżetu na rok 2024 - zaznaczyła Lubnauer. - Nie mamy przyjętego budżetu i w momencie, w którym prezydent gra na zwłokę, to ten czas na przyjęcie nowego budżetu dla Polski będzie skrócony. Mamy też sytuację, w której prawdopodobnie trzeba będzie znowelizować budżet na rok 2023, ponieważ wszystko wskazuje na to, że dziura będzie większa, niż zapowiadał to wcześniej rząd - stwierdziła.

W sobotę o doniesienia OKO.press zapytany został w TVP Info poseł KO Artur Łącki. - Jasno zostało powiedziane w jednej z naszych tez, że wprowadzamy kwotę wolną od podatku 60 tys. zł. Wiadomo, że w tym roku tego nie zrobimy, gdyż takich rzeczy nie można robić na dwa dni przed 1 stycznia. Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone - odpowiedział Łącki.

Jak dodał, na pewno taka zmiana nie zostanie wprowadzona na rok 2024. - Rząd Donalda Tuska wejdzie w budżet, który zrobił premier Mateusz Morawiecki - zaznaczył Łącki. Jak przypomniał, koalicja KO, Polski2050, PSL i Lewicy jeszcze nie zaczęła swoich rządów, nie rozpoczęło się pierwsze 100 dni nowego rządu. - Zrobiliśmy in vitro, podnieśliśmy płace pielęgniarkom i tak po kolei będziemy spełniać wszystkie nasze rzeczy, które obiecaliśmy w kampanii - zapewnił poseł KO.

Jaki jest koszt podniesienia kwoty wolnej od podatku dla państwa

Według wyliczeń Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA koszt podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys zł  dla finansów publicznych to 39,4 mld zł. Z kolei z analizy Forum Obywatelskiego Rozwoju przeprowadzonej dla money.pl jest jeszcze wyższy, bo szacuje się go na 43,8 mld zł. To także spora strata dla samorządów, które czerpią znaczną część swoich dochodów z wpływów PIT.

Ta obietnica zostanie zrealizowana najwcześniej w 2025 r. - Potrzebne będą bowiem konsultacje społeczne m.in. z samorządami. Zmiany podatkowe muszą być uchwalone najpóźniej na pół roku przed wprowadzeniem ich w życie, czyli do końca czerwca 2024 r. To i tak mało czasu – przekazało źródło money.pl.

ja

Na zdjęciu Donald Tusk, fot. PAP/Albert Zawada

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka