Byli prezesi TVP: Mateusz Matyszkowicz i Jacek Kurski. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Byli prezesi TVP: Mateusz Matyszkowicz i Jacek Kurski. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Czarne chmury nad władzami i gwiazdami „starej” TVP. Uprzykrzą im życie

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 142
Telewizja Polska przygotowuje się do zwolnienia grupy pracowników, m.in. tworzących poprzednią dyrekcję Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michała Adamczyka, Marcina Tulickiego i Samuela Pereirę oraz doradców zarządu. Część ekspertów uważa ponadto, że poprzedni zarząd TVP może ponieść konsekwencje podwójnego wynagradzania pracowników, jeśli okaże się, że było ono fikcyjne – podają Wirtualne Media.

Gwiazdy "starej" TVP do zwolnienia?

W piątek nowe władze Telewizji Polskiej skierowały do działających w spółce związków zawodowych pismo z pytaniem, czy wymienione w nim osoby „pracownikami korzystającymi z ochrony zakładowych organizacji związkowych w TVP S.A.” - podaje OKO.press. 

Wirtualne Media przypominają, że takie pytanie to jedna z pierwszych formalności przed wypowiedzeniem umowy o pracę. Jeśli okazałoby się, że dany pracownik zasiada we władzach organizacji pracowniczej, nie może zostać zwolniony w standardowym trybie. W innym przypadku firma w kolejnym piśmie wskazuje przyczyny zwolnienia.

W Telewizji Polskiej funkcjonują trzy organizacje pracownicze: Komisja Zakładowa „Solidarności”, Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP Wizja oraz Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Radia i Telewizji. 


Adamczyk, Tulicki i Pereira będą zwolnieni z TVP?

Kogo „na celowniku” mają nowe władze TVP? Z pisma do związków zawodowych wynika, że chodzi między innymi o dyrektora TAI Michała Adamczyka oraz jego zastępców Marcina Tulickiego i Samuela Pereirę. Nowe władze Telewizji Polskiej chcą się też pozbyć pięciu doradców zarządu TVP: Marcina Wolskiego, Andrzeja Liberadzkiego, Marcina Klepackiego, Jana Tomaszewskiego i Artura Bazaka.

Jan Maria Tomaszewski ma obecnie najdłuższy staż wśród doradców zarządu Telewizji Polskiej. Funkcję objął w lutym 2016 roku, niedługo po tym jak prezesem spółki został Jacek Kurski. Tomaszewski jest kuzynem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.


Oddadzą zarobione w TVP pieniądze?

Osobną sprawą jest kwestia gaży poprzedniego kierownictwa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, m.in. Michała Adamczyka, Samuela Pereiry i Jarosława Olechowskiego. Premier Donald Tusk zapowiedział, że „może będą musieli oddać te pieniądze”

Zdaniem ekspertów, to trudne do realizacji. Możliwe jednak, że poprzedni zarząd TVP poniesie konsekwencje podwójnego wynagradzania pracowników, jeśli okaże się, że było ono fikcyjne. 

Szymon Chmielewski, radca prawny w kancelarii Dubois&Wspólnicy mówi Wirtualnym Mediom, że podwójne umowy są dopuszczalne w firmach, pod warunkiem, że nie pokrywa się w nich zakres obowiązków. - Zwykle wtedy różnicuje się zakres obowiązków w obu dokumentach, jednak weryfikacja, czy obowiązki się nie pokrywały, wymaga sprawdzenia, co tak naprawdę robił pracownik. W praktyce często nie da się udowodnić, że to były inne obowiązki – wyjaśnia prawnik.

Istotne jest pytanie, czy w konkretnym przypadku można podważyć takie umowy i żądać zwrotu pieniędzy od podwójnie wynagradzanych pracowników? 


Od strony prawnej to będzie trudne, bo zwrotu pieniędzy musiałaby żądać TVP, która wcześniej je świadomie wypłaciła, więc ciężko będzie jej wykazać, że były nienależne. Czy to jest możliwe do przeprowadzenia? Tak, ale na pewno jest to trudne


mówi Szymon Chmielewski. 

Poprzedni zarząd firmy może ponieść konsekwencje podwójnego wynagradzania pracowników

Zdaniem radcy prawnego poprzedni zarząd firmy może ponieść konsekwencje podwójnego wynagradzania pracowników, jeśli okaże się, że było ono fikcyjne.  

– Jeżeli jeden pracownik miał tylko umowę o pracę, a inny, na tym samym stanowisku, dostawał podwójną pensję, wykonując te same prace, to możemy mówić o działaniu niegospodarnym. Zarząd jest rozliczany z tego, czy jego czynności bronią się w kategorii gospodarnego zarządzania majątkiem czy też jest to działanie na szkodę spółki. Zarząd może też odpowiedzieć za dyskryminację pracowników – dodaje ekspert.

Czy waszym zdaniem gwiazdy TVP z ostatnich lat powinny oddać część zarobionych w Telewizji Polskiej pieniędzy?

KW

Źródło zdjęcia: Byli prezesi TVP: Mateusz Matyszkowicz i Jacek Kurski. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura