na zdjęciu: pisarka Katarzyna Grochola. fot. Silar - praca własna, CC BY-SA 3.0
na zdjęciu: pisarka Katarzyna Grochola. fot. Silar - praca własna, CC BY-SA 3.0

Katarzyna Grochola o edukacji za rządów PiS. Problem wyjaśniła w dwóch zdaniach

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 56
Chociaż projekt Barbary Nowackiej dotyczący zniesienia prac domowych nadal budzi spore kontrowersje, nie brakuje też zwolenników tego rozwiązania. Do grona entuzjastów zmian w systemie edukacji zaprowadzanych przez nowy rząd należy Katarzyna Grochola. Pisarka cieszy się z reform szkolnictwa i zarzuca poprzedniemu rządowi PiS, że "usunął z placówek dobrych nauczycieli".

Katarzyna Grochola o zmianach w systemie edukacji

Katarzyna Grochola w ostatnim czasie dała się poznać jako aktywna komentatorka spraw politycznych. Autorka bestsellerowych powieści "Nigdy w życiu!" i "Ja wam pokażę!" w social mediach regularnie dzieli się przemyśleniami na temat bieżących tematów, nie ukrywając przy tym swojego entuzjazmu do obecnej partii rządzącej. Wpisy Grocholi z zasady mają charakter prześmiewczy, jednak nie oznacza to, że pisarka unika wypowiadania się w poważniejszym tonie. Ostatnio wyraziła szczerą opinię na temat zmian, które w systemie edukacji zaprowadza obecny rząd. 

Reformy zapowiadane przez minister edukacji Barbarę Nowacką obejmują między innymi pozbycie się z systemu szkolnictwa prac domowych dla początkowych klas. Mówi się też o ograniczeniu roli lekcji religii oraz usunięcie niedawno wprowadzonego przedmiotu HiT. "Zamierzamy rozpocząć trud dużej reformy edukacji. Polska szkoła musi zacząć nadążać za XXI wiekiem" – wyjaśniała Nowacka.


Zmiany te budzą wciąż spore kontrowersje, jednak Katarzyna Grochola nie ukrywa, że z entuzjazmem obserwuje poczynania nowego rządu w zakresie edukacji. Pisarka wyznała, że nie była zwolenniczką dotychczasowych rozwiązań w szkolnictwie, ale program nowej minister edukacji przypadł jej do gustu.

– Uważam, że to jest świetny pomysł. Ja w ogóle mam trudności ze szkołą, natomiast obciążanie dzieciaków dodatkowymi zajęciami wydaje mi się niewłaściwe. Szkoła jest od tego, że to w szkole się uczymy, a w każdym razie tak właśnie powinno być – opowiedziała Grochola w wywiadzie dla "Plejady".

Pisarka pokusiła się też o komentarz na temat działań poprzedniego rządu w obszarze edukacji. "PiS, zdaje się, usunął z placówek dobrych nauczycieli i wgniata ich w ziemię swoimi 4 tysiącami złotych pensji. A naród jest taki, jacy są lekarze i jacy są nauczyciele".

na zdjęciu: pisarka Katarzyna Grochola. fot. Silar - praca własna, CC BY-SA 3.0

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo