Władimir Putin. Fot. EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL PICTURE MADE AVAILABLE TODAY
Władimir Putin. Fot. EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL PICTURE MADE AVAILABLE TODAY

Rosyjska inwazja na Polskę. Reakcja Polaków na słowa Putina

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Władimir Putin w wywiadzie przeprowadzonym przez Tuckera Carlsona w Moskwie stwierdził, że wysłałby rosyjskie wojska do Polski jedynie w przypadku naszego wcześniejszego ataku. Z sondażu "Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy do wypowiedzi rosyjskiego dyktatora podchodzą ze sceptycyzmem.

Polacy nie wierzą Putinowi

"Władimir Putin powiedział, że mógłby wysłać żołnierzy do Polski tylko wtedy, gdy nasz kraj zaatakuje Rosję. Czy zgadza się pan/i, że to zmniejsza obawy przed atakiem Rosji na Polskę?" - zapytali respondentów ankieterzy IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej". 

28,7 proc. badanych odpowiedziało, że zdecydowanie się nie zgadza, a 19,1, że raczej się nie zgadza. Przeciwnego zdania było 32,2 proc. ankietowanych, przy czym 15,6 proc. odpowiedziało, że zdecydowanie się zgadza, a 16,6 proc., że raczej się zgadza. 20 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "nie wiem".


Jak wskazała "Rzeczpospolita", wśród większości obawiającej się ataku Putina dominują zwolennicy dzisiejszej opozycji, przede wszystkim PiS. Z kolei w grupie tych, których słowa Putina uspokoiły, są przeważnie osoby wspierające obóz rządzący, najmłodsi respondenci (do 29. roku życia), mieszkańcy średnich miast oraz osoby o najniższym wykształceniu.

Putin o ataku na Polskę 

Tucker Carlson podczas wywiadu w Moskwie zapytał Władimira Putina, czy wyobraża sobie scenariusz, w którym wysłałby rosyjskie wojska do Polski, członka NATO. Jego rozmówca odparł: – Tylko w jednym przypadku: jeśli Polska zaatakuje Rosję. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zainteresowani Polską, Łotwą ani żadnym innym miejscem. Dlaczego mielibyśmy to robić? Po prostu nie mamy żadnego interesu – uciął rosyjski prezydent. 

Jednak przed 24 lutego 2022 roku Władimir Putin wielokrotnie zapewniał, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy. Od początku swojej prezydentury zrównał z ziemią Grozny, wywołując wojnę w Czeczenii, a jego wojska stały w 2008 r. przed Tbilisi. Państwo Putina angażowało się militarnie m.in. w Syrii. 

MP

Władimir Putin. Fot. EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL PICTURE MADE AVAILABLE TODAY

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka