Ściągalność abonamentu RTV. Nawet fiskus nie daje rady

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Z danych Ministerstwa Finansów wynika w 2023 roku w związku z nieuiszczoną opłatą abonamentową za używanie odbiornika udało się odzyskać niewiele 22 mln zł należności. To o 49,2 proc. mniej niż w 2022 roku. Dla porównania w 2021 r. było to 47,9 mln zł. Spadek widoczny jest również w liczbie postępowań egzekucyjnych, było ich 28,4 tys., rok wcześnie - 57,8 tys., a w 2021 roku - 67,8 tys. Zdaniem ekspertów, to wyraźnie pokazuje, że państwo nie daje sobie rady ze ściąganiem abonamentu. System wymaga reformy, bo bez tego pobieranie należności będzie coraz bardziej fikcyjne.

Polacy nie chcą płacić abonamentu radiowo-telewizyjnego i od lat to się nie zmienia. Relatywnie koszty nie są wysokie i dla przeciętnej rodziny ich regulowanie nie powinno stanowić dużego wydatku. Miesięczna opłata za radioodbiornik wynosi 8,70 zł, a za odbiornik telewizyjny – 27,30 zł. Jednak pomimo kolejnych zapowiedzi polityków o zmianie systemu, na razie pobieranie daniny od każdego gospodarstwa domowego jest fikcją. 

Mało kto płaci abonament RTV

– Kwoty te świadczą o tym, że skuteczność egzekwowania nieuiszczanych należności jest bardzo niska. Należy postawić tezę, że jeśli obywatel nie chce płacić abonamentu, to zasadniczo tego nie robi bez realnych i daleko idących konsekwencji. Egzekucja staje się coraz mniej skuteczna. Warto zauważyć, że każdy internauta bez trudu może znaleźć w sieci swoiste porady na temat tego, w jaki sposób unikać płacenia abonamentu, jak reagować na wizytę kontrolerów i jakie są prawa obywatela w czasie kontroli – wyjaśnia mówi prawnik Aldona Międlar-Adamska z Kancelarii Ars AEQUI.

Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że wierzycielem zaległych opłat z tytułu niepłaconego abonamentu RTV jest Dyrektor Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej S.A. Naczelnicy urzędów skarbowych są wyłącznie organami egzekucyjnymi zobowiązanymi do realizacji otrzymanych tytułów wykonawczych. Oznacza to, że są zobowiązani wyłącznie do prowadzenia postępowania do czasu wyegzekwowania należności objętych tytułami wykonawczymi lub wycofania ich przez wierzyciela. 


Poczta Polska ma związane ręce 

Aldona Międlar-Adamska zwraca uwagę na to, że podmiotem uprawnionym do przyjmowania wpłat abonamentu RTV jest Poczta Polska S.A. Jest to podmiot prawa handlowego, niemający jednak uprawnień organu administracji publicznej. Narzędzia, którymi dysponuje operator w celu egzekucji świadczeń abonamentowych, są więc bardzo ograniczone. To z pewnością jeden z czynników, który decyduje o tym, że obywatele nie czują silnej presji do płacenia opłat abonamentowych.

- Polacy płacący abonament niekoniecznie kierują się presją egzekucji, a raczej swoistym przekonaniem, że wspierają w ten sposób media, z którymi się utożsamiają. Prezentowane dane dotyczą roku 2023, a zatem okresu, w którym toczyła się dyskusja co do prawidłowego wypełniania misji przez media publiczne. Należy domniemywać, że okoliczności te wpłynęły na decyzje rodaków, aby nie płacić zobowiązań abonamentowych. Postawienie mediów w stan likwidacji również nie poprawi sytuacji dotyczącej płacenia abonamentu, a wręcz może jeszcze bardziej wpłynąć na to negatywnie – przekonuje Aldona Międlar-Adamska.

Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że egzekucja abonamentu nie różni się od egzekucji innych należności. Naczelnicy urzędów skarbowych jako organy administracji publicznej działają na podstawie i w granicach prawa powszechnie obowiązującego i są tymi przepisami związani. Jednak opinie ekspertów są takie, że system ściągania opłat abonamentowych od dawna jest archaiczny i wymaga zmian. W debacie publicznej zwraca się uwagę na to, że łączenie obowiązku uiszczania opłat z tytułu abonamentu z domniemaniem korzystania z odbiornika RTV jest systemowo nieprawidłowe. Niepłacenie abonamentu może też po części wynikać z niechęci do finansowania mediów publicznych. 


- W realiach obowiązującego systemu malejąca skuteczność egzekucji może również wynikać z nieskutecznych działań podejmowanych na etapie ich prowadzenia. Drugim powodem może być brak majątku, z którego skutecznie można zaspokajać zaległe opłaty abonamentowe. Można także zakładać, że przeważnie egzekucja kierowana jest do osób starszych, nierzadko ubogich. To właśnie seniorzy w większym zakresie niż późniejsze pokolenia dokonywały rejestracji odbiorników RTV, przyjmując na siebie obowiązek regulowania opłat abonamentowych - komentuje dr Przemysław Buczkowski z Uczelni Łazarskiego. – Rośnie niechęć w odniesieniu do obowiązku uiszczania tego typu opłat.

– Egzekucja w większości kierowana jest do osób starszych i to może być główną przyczyną. Na marginesie należy wskazać, że Poczta Polska miała zwyczaj masowego kierowania spraw do egzekucji bez odpowiedniego sprawdzenia zasadności żądania opłat. Należy też wspomnieć o kwestii nieudolnych działań podejmowanych po przedawnieniu roszczeń.  


Bez reformy mediów ani rusz

Dodatkowo eksperci podkreślają, że nadszedł już moment na systemową reformę finansowania mediów publicznych przez abonament. Inaczej nie ma co liczyć na skłonienie abonentów, którzy do tej pory nie uiszczali opłat, do regulowania należności.

- Abonament należy płacić już z samego tytułu faktu posiadania odbiornika radiowego lub telewizyjnego. W momencie zakupu takiego sprzętu sprzedający nie przekazuje informacji o obowiązku płacenia abonamentu. Obywatel sam musi zarejestrować urządzenie, a mało kto to robi. Jednocześnie kontrolerzy nie posiadają skutecznych narzędzi, aby np. przeprowadzać kontrolę w domach obywateli i spisywać posiadane odbiorniki – podsumowuje - mówi Aldona Międlar-Adamska.  


Fot. zdjęcie ilustracyjne/Monday News 

Tomasz Wypych

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura