Jaros czy Sutryk? PO przed kluczowym wyborem

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Czy poznamy w końcu kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Wrocławia? Dziś zbiera się zarząd krajowy partii. Porozmawialiśmy o sytuacji z kilkoma członkami tego gremium.

Wybór kandydata na prezydenta Wrocławia przypomina już telenowelę. O namaszczenie Platformy Obywatelskiej zabiega urzędujący prezydent, kandydat Lewicy Jacek Sutryk oraz poseł PO Michał Jaros, który jest szefem partii w regionie i ma za sobą oficjalne poparcie Zielonych, Nowoczesnej czy ruchów miejskich. Do wyborów pozostało coraz mniej czasu, a mimo to wciąż nie wiadomo, kto otrzyma poparcie partii. Dodajmy, że Jaros oficjalnie nie ogłosił, że chce startować – chce być lojalny wobec partii i czeka na zielone światło od niej.  


Zarząd PO z Tuskiem

I te być może już dzisiaj rozbłyśnie. Na godzinę 18 zaplanowano zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej, czyli zebranie partyjnych liderów z Donaldem Tuskiem na czele. Kwestia wyborów na prezydenta Wrocławia ma być jednym z punktów obrad. Porozmawialiśmy z członkami zarządu na ten temat, zapytaliśmy kogo chcą poprzeć i dlaczego.

- Dziwne pytanie. Przecież Michał Jaros jest członkiem PO, więc to oczywiste, że to on powinien dostać nasze poparcie. Jego atuty są nam wszystkim powszechnie znane – jest świetnie przygotowany do roli prezydenta. Poza tym, za Jackiem Sutrykiem ciagną się różne afery – mówi nam jeden z liderów PO.

Nasz rozmówca dodaje, że przeciwników w kierownictwie partii Jaros ma raptem kilku. - Jeśli będzie głosowanie, to nie widzę innego scenariusza, niż zwycięstwo Jarosa. 


Jedni za Sutrykiem, drudzy za Jarosem

Inny reprezentant zarządu: - Stawiam na Michała Jarosa. Znam go od lat. On żyje Wrocławiem, oddycha nim. Wiem, że od wielu lat szykuje się do roli gospodarza miasta, traktuje to bardzo poważnie. Poradzi sobie z tym wyzwaniem. Poparcie Jarosa powinno być formalnością. Jacek Sutryk, z całym szacunkiem, nie budzi zaufania. Poza tym on przecież jest już kandydatem Lewicy – słyszymy.

Kolejny członek zarządu krajowego: - Nie sądzę, aby znalazła się większa grupa moich koleżanek i kolegów, która podniesie rękę za Jackiem Sutrykiem. Nie widzę żadnych podstaw, aby popierać nie członka PO, a kandydata Lewicy. To przecież absurd. Ale jeśli na obrady wejdzie Donald Tusk i powie, że kandydatem ma być Jacek Sutryk, to nie sądzę, aby ktokolwiek mu się przeciwstawił. Ale wierzę, że pan premier nie zrobi takiego fikołka. PO powinna trzymać się razem - słyszymy. 

Interesujące, że przed południem konferencję zorganizował Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i lider ruchu Tak! Dla Polski, do którego należy także Jacek Sutryk. Prezydent Wrocławia - w przeciwieństwie do innych uczestników spotkania - nie zabrał jednak głosu i nie został nawet wymieniony przez prowadzącego konferencję. 

 

Fot. Jacek Sutryk i Michał Jaros z KO/Canva 

Marcin Torz

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka