Natalia Siwiec. Fot. PAP/Rafał Guz
Natalia Siwiec. Fot. PAP/Rafał Guz

Natalia Siwiec chce leczyć raka silną wolą. "W to wierzę"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
Natalia Siwiec w ogniu krytyki! Doniesienia fotomodelki na temat skuteczności "alternatywnej medycyny" oburzyły setki internautów; otwarcie sugerowała ona choćby, że raka można wyleczyć na własną rękę... "Wystarczy trochę silnej woli i medytacja" - twierdzi.

Natalia Siwiec zafascynowana "medycyną alternatywną"

Natalia Siwiec, kojarzona przede wszystkim jako "miss Euro 2012", to jedna z najbardziej znanych polskich fotomodelek. Obecnie jej aktywność opiera się głównie na prowadzeniu kariery internetowej influencerki – na liczącym sobie 1,3 miliona obserwujących Instagramie codziennie publikuje posty z kategorii lifestyle. Oprócz zdjęć z wakacji i reklam kosmetyków na profilu Siwiec możemy jednak znaleźć również kilka, lekko mówiąc, kontrowersyjnych wpisów.


Leczenie raka z pomocą... kursu medytacyjnego

Celebrytka bowiem nie ukrywa swojej otwartej fascynacji rozwojem duchowym oraz "medycyną alternatywną", a w przeszłości nieraz pozytywnie wypowiadała się na temat praktykowania okultystycznych rytuałów. Tak jednak, jak poprzednie odloty fotomodelki nie wydawały się szczególnie szkodliwe, tak teraz stanęła ona w ogniu krytyki setek internatów. Wszystko przez jej reklamę kursu medytacyjnego, który jej zdaniem ma... pomóc w leczeniu raka.

Celebrytka, jak opisała na Instagramie, niedawno wzięła udział w tygodniowym kursie medytacyjnym prowadzonym przez doktora Joe Dispenzę. O co chodzi? Starczy wymienić, że rzeczony doktor zajmuje się chiropraktyką (uważaną za pseudonaukę), doktorat zdobył na prywatnej uczelni, a jego 7-dniowy program kosztuje 5 000 złotych... Natalii Siwiec jednak bardzo spodobała się ta ezoteryczna terapia. Fotomodelka podzieliła się ze swoimi obserwującymi kilkoma refleksjami na temat kursu Dispenzy. Po pytaniu, czy osoba chora na nowotwór może się sama uzdrowić, stwierdziła... Dla chcącego nic trudnego!

"Tak, ja w to wierzę, ale to nie hop siup. Trzeba w to włożyć bardzo dużo pracy. Nasłuchałam się wiele historii od ludzi o cudownych uleczeniach na wykładach" - napisała w pełni poważnie Natalia Siwiec o leczeniu nowotworów za pomocą medytacji…


Siwiec wielokrotnie czuła "kosmiczne wibracje"

Do tego, jak zapewniła Siwiec, podczas zabiegów doktora Dispenzy wielokrotnie czuła "kosmiczne wibracje", chociaż sama przyjechała na miejsce jako sceptyk... Celebrytka gorąco poleciła swoim fanom tę formę kuracji (według niej medytacja owocuje "w ogromnych zmianach w wielu komórkach w ciele", jednak reakcja internautów na te doniesienia nie była szczególnie pozytywna. Komentarze zarzucały Siwiec promowanie pseudonauki i oszustw:

"Wypowiedzi takie szkodzą chorym. Dają im złudne poczucie ratunku. To powinno być karalne"; "Pani Natalia zmieni zdanie, gdy na nowotwór złośliwy zachoruje ktoś z najbliższej rodziny"; "Osobowość podatna na manipulację" - burzą się internauci z portalu "Pudelek.pl".

Salonik

Źródło zdjęcia: Natalia Siwiec. Fot. PAP/Rafał Guz

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości