Pigułka "dzień po". Andrzej Duda prosto z USA o losach ustawy

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Andrzej Duda nie podpisze nowelizacji prawa farmaceutycznego, umożliwiającej zakup pigułki "dzień po" od 15. roku życia. Prezydent ocenił, że wprowadza ona "niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady".

Pigułka "dzień po" - ustawa przegłosowana w Sejmie

Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu Polsat News po spotkaniu z Joe Bidenem w Białym Domu. Został zapytany m.in. o losy ustawy o pigułce "dzień po", a także o pomysł Trzeciej Drogi, która chce referendum w sprawie aborcji. - Czekam, aż ustawa przyjdzie na biurko Prezydenta RP, wtedy wszystkie jej szczegóły przeanalizuję i zdecyduję, jaki będzie dalszy jej los - mówił. - Natomiast ustawy, która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady, nie podpiszę - zapewnił. Jego zdaniem, pigułka "dzień po" od 15. roku życia bez recepty to "przesada".

- Nie mam nic przeciwko temu, żeby ta pigułka była, dlatego że ona jest na polskim rynku i jest dostępna. Jest dostępna na rozsądnych zasadach, na receptę, jej dostępność jest całkowicie swobodna - przypomniał Andrzej Duda. 

- Nie mam nic przeciwko temu, by w razie konieczności dziewczynka taką pigułkę zażyła, ale niech to będzie decyzja rodzica. Niech to się dzieje za zgodą matki, ojca, a nie żeby dziewczynka kupiła sobie pigułkę i na wszelki wypadek np. zażyła pięć na raz - mówił o swoich obawach prezydent. 


Prezydent o aborcji

Andrzej Duda ponadto stoi na stanowisku, że aborcja to zabijanie nienarodzonych dzieci. - Jeżeli ktoś żąda aborcji, to żąda prawa do zabijania. Dzisiaj ustawa dopuszcza możliwość przerwania ciąży, czyli de facto pozbawienia dziecka życia w łonie matki w sytuacji, gdyby było to zagrożenie dla życia kobiety. Z tego punktu widzenia bezpieczeństwo życia kobiety jest zabezpieczone - podkreślił. 

- Nie powinno być referendum w sprawach życia i śmierci - dodał, odnosząc się do pomysłu Trzeciej Drogi i Szymona Hołowni. Koalicja Obywatelska i Lewica popierają liberalizację przepisów aborcyjnych - w przekonaniu tych dwóch partii należy dopuścić przerywanie ciąży do 12. tygodnia bez podania jakiejkolwiek przyczyny. PiS i Konfederacja są przeciwne, podobnie większość posłów Trzeciej Drogi, jak również prezydent Andrzej Duda - jeśli ustawa trafi na jego biurko, to jej nie podpisze.  


Fot. Prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie/PAP

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka