Fot. PAP
Fot. PAP

Gruzja płonie. Kraj, który bohatersko walczył z Rosją teraz wpada w jej sidła

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 113
Brutalne starcia z policją w Tbilisi wybuchły po decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o członkostwie Gruzji w Unii Europejskiej. Protesty, w których rannych zostało dziesiątki osób, w tym dziennikarze, oraz zatrzymania demonstrantów wywołały międzynarodowe oburzenie i pogłębiły polityczny kryzys w kraju. Trzeba powiedzieć jasno - prorosyjski rząd oddala to państwo od Unii Europejskiej, a przybliża je do Chin i Rosji. W artykule wyjaśniamy sytuację Gruzinów i odpowiadamy na pytanie, czy demokracja w tym kraju jest poważnie zagrożona.

Starcia na ulicach Tbilisi: Kryzys polityczny w Gruzji

Protesty w stolicy Gruzji, Tbilisi, przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o członkostwie w Unii Europejskiej przerodziły się w brutalne starcia z policją. W nocy z czwartku na piątek służby porządkowe użyły armatek wodnych i gazu pieprzowego wobec demonstrantów. Według doniesień mediów, dziesiątki osób zostało poszkodowanych, w tym dziennikarze, protestujący i funkcjonariusze policji.

Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymano 43 osoby, a rannych zostało 32 policjantów. Liczba poszkodowanych wśród demonstrantów nie została podana. Serwisy informacyjne, w tym Echo Kawkaza, podkreślają brutalne działania służb wobec pracowników mediów – rannych zostało co najmniej 15 dziennikarzy.

Demonstracje rozpoczęły się w czwartek wieczorem, gdy tysiące obywateli zgromadziło się przed budynkiem parlamentu, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o członkostwie Gruzji w Unii Europejskiej do 2028 roku. Nad ranem, po rozbiciu głównej demonstracji, siły specjalne kontynuowały zatrzymania na alei Rustawelego, gdzie uczestnicy protestu próbowali się rozproszyć.


Decyzja rządu pod ostrzałem krytykowana przez społeczność

Ogłoszona przez rząd decyzja o zawieszeniu rozmów o akcesji do UE wywołała falę krytyki zarówno w kraju, jak i za granicą. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili, która sama uczestniczyła w proteście, zaapelowała o „ostrą reakcję europejskich stolic” na działania rządu i służb porządkowych.

Z kolei około stu pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych podpisało list otwarty, w którym decyzję rządu określono jako sprzeczną z konstytucją i strategicznymi interesami kraju. Sygnatariusze ostrzegli, że polityka władz może doprowadzić do izolacji Gruzji na arenie międzynarodowej i utraty szansy na przystąpienie do UE.

Sypie się gruziński korpus dyplomatyczny

W odpowiedzi na list wiceprzewodnicząca gruzińskiego parlamentu, Nino Cilosani, wezwała sygnatariuszy do złożenia rezygnacji, nazywając ich działanie „okropnym”.

W piątek swoją dymisję ogłosił ambasador Gruzji w Bułgarii, co podkreśla narastające napięcia w gruzińskiej dyplomacji. Decyzja rządu, krytykowana przez opozycję i część społeczeństwa, może mieć dalekosiężne konsekwencje dla przyszłości Gruzji.

Gruzja między Rosją a Unią Europejską

Decyzja o wstrzymaniu rozmów akcesyjnych z Unią Europejską jest kluczowym punktem sporu politycznego w Gruzji. Przeciwnicy rządu uważają, że oddala to kraj od integracji europejskiej, która była jednym z najważniejszych celów polityki zagranicznej Gruzji od czasu odzyskania niepodległości.

Z kolei rząd broni swojej decyzji, argumentując, że rozmowy akcesyjne muszą być poprzedzone „lepszym przygotowaniem” kraju. Tymczasem narastają obawy, że obecny kryzys polityczny może prowadzić do dalszej destabilizacji i izolacji Gruzji na arenie międzynarodowej.

Przypomnijmy, że obecny rząd Gruzji, który w niejasnych okolicznościach wygrał ostatnie wybory, jest uznawany za prorosyjski. Gabinet ten jednoznacznie odrzucił możliwość udzielenia pomocy walczącej z Rosją Ukrainie. Tamtejsi politycy pomagają też Rosjanom w unikaniu sankcji.

Tego dowiedziałeś się z naszego tekstu:

  • W Tbilisi doszło do brutalnego rozpędzenia protestu przeciwko zawieszeniu rozmów o członkostwie Gruzji w UE, co doprowadziło do licznych poszkodowanych i zatrzymań
  • Decyzja rządu o wstrzymaniu rozmów akcesyjnych wywołała krytykę zarówno w kraju, jak i za granicą, w tym ze strony prezydent i pracowników MSZ
  • Protesty i reakcje społeczne pokazują rosnące napięcia polityczne w Gruzji, która stoi przed wyborem między integracją z UE a ryzykiem izolacji międzynarodowej
  • Działania struktur siłowych, w tym stosowanie przemocy wobec dziennikarzy, spotkały się z ostrą krytyką, co może wpłynąć na dalszą ocenę sytuacji przez społeczność międzynarodową
  • Gruzja politycznie zbliża się do Rosji, a jej rząd jest prorosyjski.

MB

Fot. Protesty w Gruzji. Mieszkańcy domagają się zbliżenia z UE. Źródło: PAP/Marek Gorczyński

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj113 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (113)

Inne tematy w dziale Polityka