Dramat pacjentów. Nie mają jak wrócić do domu ze szpitala

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Do Rzecznika Praw Obywatelskich piszą chorzy, którzy nie mieli żadnej możliwości samodzielnego powrotu do domu po badaniu psychiatrycznym w izbach przyjęć. Zdarza się to na przykład wtedy, gdy osoba pobudzona psychoruchowo zostaje przewieziona do szpitala, bardzo często po zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego, ale w nim nie pozostaje . I właśnie w takich sytuacjach nie jest możliwy darmowy transport sanitarny. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich widzi w tym naruszenie podstawowych praw człowieka i występuje w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia.

Do Biura RPO wpływają skargi dotyczące trudnej sytuacji osób, które nie miały możliwości powrotu do domu po badaniu psychiatrycznym w izbach przyjęć. Z praktyki Zespołów Ratownictwa Medycznego i doświadczeń personelu wynika, że zdarza się, iż pacjent przywieziony do szpitala ostatecznie w nim nie pozostaje.

Mowa o osobach, których dowóz odbywa się zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego - np. gdy osoba pobudzona psychoruchowo zostaje przewieziona do szpitala, niejednokrotnie po zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego. Takie sytuacje mogą wpływać na naruszenie podstawowych praw obywatela, zwłaszcza prawa do poszanowania godności zapisanego w Konstytucji RP.  


Pacjenci bez dokumentów nie mogą trafić do domu

Szpitalne placówki ochrony zdrowia psychicznego w wielu przypadkach znajdują się z dala od ośrodków miejskich. Osoby w takiej sytuacji - często transportowane w sposób nagły do placówki z powodu zachowań zagrażających ich życiu lub życiu i zdrowiu innych osób - mają trudności w powrocie do domu, nie mają ze sobą dokumentów ani pieniędzy, są ubrane nieodpowiednio do pogody itp. Zespół Ratownictwa Medycznego lub policjanci po przetransportowaniu takiej osoby do szpitala opuszczają placówkę, nie czekając na decyzję w sprawie leczenia w szpitalu.

W przestrzeni publicznej powracają też dyskusje dotyczące transportów sanitarnych. Mowa np. o starszych pacjentach, którzy po hospitalizacji nie mają jak wrócić do domu – a nie zgłaszają się po nich bliscy. Wtedy poszczególne placówki nawiązują współprace z gminami w sprawie transportu. Nierozstrzygniętym problemem jest natomiast możliwość przetransportowania do miejsca zamieszkania osoby, która ostatecznie nie została przyjęta do placówki mimo przypuszczenia wskazującego na potrzebę hospitalizacji. Wtedy nie jest możliwy darmowy transport sanitarny, o którym mówi ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.  


RPO przypomina o obowiązkach samorządów 

Rzecznik Praw Pacjenta wskazywał, że darmowy transport sanitarny dotyczy wyłącznie następujących okoliczności konieczności podjęcia natychmiastowego leczenia w innym podmiocie leczniczym, potrzeby zachowania ciągłości leczenia i dysfunkcji narządu ruchu uniemożliwiającej korzystanie ze środków transportu publicznego.

Piotr Mierzejewski z Biura RPO wskazuje, że rozwiązaniem stosowanym w podobnej sytuacji są przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Nakłada on na marszałka województwa obowiązek „realizacji postanowienia sądowego o przyjęciu do szpitala psychiatrycznego osoby, o której mowa w ustawie. 

 

Fot. Facebook/Szpital Kliniczny im. Babińskiego w Krakowie

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości