Kasia Tusk załamuje ręce. Aż trudno jej uwierzyć w sukces prawicy

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
I tura tegorocznych wyborów prezydenckich przyniosła niespodziewane sukcesy prawicy – łącznie ponad 51% głosów oddano na kandydatów o konserwatywnych poglądach, co budzi strach w obozie wyborców Rafała Trzaskowskiego. Kasia Tusk komentuje rezultat niedzielnego głosowania, nie ukrywając przy tym swojego zaniepokojenia: "Ciężko patrzy się na wyniki skrajnej prawicy" - utyskuje celebrytka.

Wybory prezydenckie: sukces prawicy

18 maja odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, podczas której obywatele Polski zadecydowali, kto ma realną szansę objąć urząd po Andrzeju Dudzie. Wyniki przyniosły sporo emocji. Do drugiej tury przeszli Rafał Trzaskowski z poparciem na poziomie 31,36% oraz Karol Nawrocki, który uzyskał 29,54% głosów.

Kandydat z ramienia Koalicji Obywatelskiej, początkowo typowany na czarnego konia tegorocznego wyścigu wyborczego, ma jednak sporo powodów do obaw – w niedzielę ponad 51% wyborców zagłosowało bowiem na polityków prawicowych, co wzbudza niepokój także u gwiazd drżących przed powrotem konserwatystów do władzy w Polsce. 

Kasia Tusk załamuje ręce

Kasia Tusk w reakcji na obecną sytuację na arenie politycznej również załamuje ręce i twierdzi, że obecny trend jest wyjątkowo martwiący szczególnie w przypadku kobiet głosujących na Karola Nawrockiego czy Sławomira Mentzena.

“Ciężko patrzy się na wyniki skrajnej prawicy w ten powyborczy poniedziałek. Zastanawiam się jak my, kobiety, powinnyśmy ze sobą rozmawiać o polityce. Dlaczego tak wiele z nas głosuje na osoby, które otwarcie żądają ograniczenia nam praw? Co was przekonało?” – zwróciła się do rodaczek córka premiera.

We wpisie zamieszczonym na Instagramie Kasia Tusk poruszyła również kwestię coraz większych podziałów rosnących pomiędzy samymi kobietami. Influencerka zauważyła, że części Polek nie da się już przekonać do swoich racji, podczas gdy te oddają głosy na prawicowych polityków, którzy “marzą o powrocie do średniowiecza”.

Powrót do średniowiecza i bunkry

“Mam też pytanie do tych kobiet, które (tak jak ja) są przerażone tym, jaką przyszłość zbudowaliby nam mężczyźni, którzy marzą o powrocie do średniowiecza. Jak rozmawiałybyście z przyjaciółką, która głosuje na skrajną prawicę? Czy próbowałybyście przekonać ją do swoich racji? Wiem jakie to czasem trudne... Mam wrażenie, że bańki, w których żyjemy, to już raczej bunkry i coraz trudniej wymienić się poglądami” – rozwodziła się nad wynikami wyborów Tusk. 

Fot. Katarzyna Tusk oraz premier Donald Tusk/PAP arch. 

Salonik24

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj45 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka