Fale upałów i przegrzane miasta to problem, który co roku powraca w debacie publicznej. Wrocław należy do tych samorządów, które zaczęły reagować. Inwestycje w zieleń i wodę opadową wpisują się w szerszy trend przekształcania przestrzeni miejskich. Efekty są już widoczne, choć przed miastem nadal sporo pracy.
Zielony Wrocław – krok po kroku w stronę innego miasta
W ostatnich latach Wrocław wdraża rozwiązania, które mają ograniczyć tzw. „betonozę” i zwiększyć odporność miasta na skutki zmian klimatu. To działania, które widać w przestrzeni publicznej — szczególnie w centrum.
Najlepiej obrazuje to przykład placu Nowy Targ, gdzie zlikwidowano znaczną część betonowej nawierzchni, wprowadzając zieleń, małą architekturę i planowaną fontannę. Inwestycja o wartości ponad 10 mln zł ma poprawić mikroklimat w tej części Śródmieścia i sprawić, że przestrzeń będzie bardziej funkcjonalna dla mieszkańców.
To działanie jest częścią szerszego podejścia do planowania przestrzennego, zakładającego odbetonowywanie i zazielenianie miejskich terenów. Miasto deklaruje, że chce odzyskiwać przestrzeń dla ludzi, cienia i wody.
Zielono-niebieska infrastruktura i unijne wsparcie
Wrocław realizuje obecnie projekty współfinansowane ze środków Unii Europejskiej, które koncentrują się na tzw. zielono-niebieskiej infrastrukturze. Chodzi o systemy, które ograniczają skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych – np. intensywnych opadów czy długich okresów suszy.
W ramach programu FEnIKS przebudowywane są m.in. okolice ul. Świdnickiej, Suchej i Powstańców Śląskich. Wprowadzane są ogrody deszczowe, parki kieszonkowe i nawierzchnie retencyjne. Łączna wartość projektu to ponad 37 mln zł, z czego ponad 23 mln zł to środki unijne.
Miasto korzysta też z doświadczeń programu GrowGreen, w ramach którego zazieleniono część podwórek Ołbina i tereny w okolicach ul. Daszyńskiego.
Strategia „Wrocław 2050” – długofalowe podejście do zmian klimatycznych
Wrocław jako jedno z pierwszych miast w Polsce przygotował kompleksową strategię długofalowego rozwoju. Dokument „Wrocław 2050”, opublikowany po konsultacjach społecznych, zakłada m.in.:
- zwiększanie udziału zieleni w strukturze miejskiej,
- rozwój transportu zbiorowego i rowerowego,
- poprawę jakości powietrza i retencji wody,
- dążenie do neutralności klimatycznej.
Miasto zostało również zakwalifikowane do unijnej Misji 100 miast neutralnych klimatycznie, co otwiera drogę do dodatkowego finansowania i eksperckiego wsparcia.
Przykład wart uwagi, choć bez euforii
Wrocław nie jest wyjątkiem w Europie, ale w polskich warunkach wyróżnia się podejściem do planowania przestrzennego i adaptacji klimatycznej. Zamiast mówić o problemach, zaczął wdrażać konkretne rozwiązania – krok po kroku, w różnych częściach miasta.
Nie wszystkie inwestycje spotykają się z entuzjazmem mieszkańców, a tempo wprowadzania zmian nie jest zawrotne. Mimo to, warto odnotować, że Wrocław konsekwentnie wprowadza nowe standardy myślenia o miejskiej przestrzeni. Nie tylko rewitalizuje, ale też przestawia myślenie z „więcej betonu” na „więcej funkcji i zieleni”.
Wnioski: spokojna zmiana, nie medialna rewolucja
Wrocław nie ogłasza rewolucji. Zamiast tego realizuje stopniową zmianę, która może przynieść długofalowe efekty. Jeśli inne miasta chcą mierzyć się z problemem upałów, suszy i przegrzanych ulic – mogą na spokojnie przyjrzeć się temu, co już wdrożono we Wrocławiu.
To rozsądny przykład miasta, które łączy środki unijne, wiedzę i lokalne potrzeby. Warto go obserwować – i może brać z niego to, co najbardziej użyteczne.
redakcja
Fot: Zielony Wrocław
Inne tematy w dziale Społeczeństwo