Ewa Wrzosek, jedna z najbardziej kontrowersyjnych prokuratorów, kończy swoją misję w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Jak ustaliło nieoficjalnie Radio Wnet, prokuratorka nie wyraziła zgody na przedłużenie delegacji i wraca do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Oznaczałoby to, że przestanie kierować śledztwem ws. tak zwanych "dwóch wież". Wrzosek odniosła się do zamieszania w mediach społecznościowych.
Delegacja wygasła – Wrzosek wraca na Mokotów
Zgodnie z art. 106 par. 2 ustawy Prawo o prokuraturze, delegowanie prokuratora na okres dłuższy niż sześć miesięcy w ciągu roku wymaga jego zgody. Pomimo gotowości kierownictwa „okręgówki” do jej przedłużenia, Wrzosek nie wyraziła takiej woli i zamiast tego udała się na urlop. Delegacja wkrótce wygasła – lub właśnie wygasa – choć dokładna data nie została podana do publicznej wiadomości.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba, nie potwierdził tej informacji w rozmowie z Radiem Wnet, tłumacząc, że nie ma w tej chwili wiedzy na ten temat.
Sprawa "dwóch wież" i śmierć Barbary Skrzypek
Wrzosek w czasie swojej pracy w Prokuraturze Okręgowej prowadziła m.in. śledztwo w sprawie tzw. Dwóch Wież – uznawanej przez część komentatorów za element politycznej nagonki na Jarosława Kaczyńskiego. Kontrowersje wzbudziło również przesłuchanie Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS. Została ona wezwana przez Wrzosek na przesłuchanie i pojawiła się na nim bez swojego pełnomocnika, choć złożyła taki wniosek. Towarzyszyli jej za to adwokat związany z kancelarią Romana Giertycha oraz Jacek Dubois. Kilka dni po tym przesłuchaniu Skrzypek zmarła na rozległy atak serca.
To wydarzenie wywołało silne emocje – część opinii publicznej uznała Ewę Wrzosek za moralnie odpowiedzialną za śmierć świadka. Toczy się w tej sprawie odrębne postępowanie. Prokurator pozwalała sobie też na wpisy, w którym jasno dawała do zrozumienia, że popiera jedną opcję sporu politycznego. Promowała kandydaturę Michała Wawrykiewicza na europosła z listy KO, wstawiała też zdjęcie w stylu 8 gwiazdek, nawiązując do hasła "j... PiS'. Wielokrotnie odgrażała się Zbigniewowi Ziobrze i politykom prawicy rozliczeniami. Zdaniem krytyków, łamała zasadę apolityczności prokuratora.
Oświadczenie Ewy Wrzosek
- W dniu 31 stycznia br Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk samodzielnie podjął decyzję o delegowaniu mnie do prokuratury okręgowej w Warszawie, w trybie przewidzianym ustawą prawo o prokuraturze - na okres do dnia 23 czerwca br. W związku ze zbliżającym się upływem okresu delegowania - przedstawiłam Prokuratorowi Krajowemu Dariuszowi Kornelukowi swoje stanowisko, co do zamiaru kontynuowania wszystkich obecnie prowadzonych przeze mnie śledztw, bez względu na to, w której jednostce prokuratury będę nadal wykonywać swoje obowiązki służbowe - napisała Wrzosek na platformie X.
- Nie jest prawdą, że nie wyraziłam zgody na dalsze przedłużenie okresu trwania tej delegacji, choć uważam, że instytucja delegacji prokuratorskich (tak poprzednio, jak obecnie), choć przewidziana w ustawie - jest swoistą uznaniową patologią i nie powinna być wykorzystywana jako element kształtowania kadr w prokuraturze. W obecnej chwili nie posiadam żadnej wiedzy, czy przedmiotowa delegacja została przedłużona na dalszy okres oraz czy powierzone mi do prowadzenia śledztwa, w tym śledztwo w sprawie tzw. dwóch wież - zostały mi odebrane.
Jeśli taka decyzja została podjęta, w mojej ocenie jest ona sprzeczna z dobrem wymiaru sprawiedliwości oraz dobrem tych konkretnych spraw - podsumowała Wrzosek.
Fot. Ewa Wrzosek/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo