Kolejny miesiąc praktycznie nie przybywa nowych ofert pracy, a w niektórych branżach jest ich nawet mniej. Czy to początek większych problemów w gospodarce?
Mniej ogłoszeń o pracę
W maju utrzymała się niska dynamika liczby ofert pracy. Pracodawcy opublikowali praktycznie tyle samo ogłoszeń o pracę niż w analogicznym miesiącu przed rokiem. Jak wynika z danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, w maju 2025 roku pracodawcy na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowali 267 tys. nowych ogłoszeń o pracę. To wzrost o zaledwie 2 proc. w stosunku do maja 2024 roku (kiedy pojawiło się 261 tys. ofert).
Ta obniżona dynamika to kontynuacja trendu z kwietnia, kiedy dynamika sięgała jedynie 1 proc. Wcześniej przez około pół roku oscylowała ona w okolicy 10 proc. Co więcej, średnia krocząca dynamika roczna z trzech miesięcy (która wydaje się najlepszą miarą, biorąc pod uwagę wysoką zmienność danych miesięcznych) ponownie spadła – z 7 proc. w kwietniu na 5 proc. w maju. Jesień 2024 roku i zima 2025 roku były okresem, w którym sytuacja na rynku pracy była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich 2-3 latach. Popyt na pracowników rósł w stabilnym, wysokim tempie i okres ujemnej dynamiki rocznej wydawał się już zamkniętym rozdziałem. Jednak wiosna mocno zaburzyła ten pozytywny trend. W następnych miesiącach zobaczymy, czy była to tylko krótka przerwa w odbudowie rynku pracy, czy jednak początek negatywnej tendencji.
Służba zdrowia na rekordzie, marketing i fizyczni w odwrocie
Od miesięcy na rynku pracy widoczne jest ciągłe zapotrzebowanie na pracowników służby zdrowia. W maju zanotowano wśród nich rekordowy wzrost w ujęciu rocznym – aż 67 proc. więcej ofert względem maja 2024 roku. Dużo mniejsze wzrosty widoczne są wśród pracowników HR-owych (11 proc.) oraz wśród finansistów i prawników (po 3 proc. wzrostu rok do roku). Z kolei największe spadki popytu w maju były wśród pracowników fizycznych (-10 proc. r/r) i marketingowców (-9 proc. r/r).
- Zarówno dane rynkowe, jak i moje własne obserwacje dotyczące rynku rekrutacyjnego pozwalają mi podsumować sytuację krótko: „szału nie ma”. Nie dostrzegam już oznak ożywienia, które były zauważalne w pierwszym kwartale tego roku i na początku drugiego. Z rozmów z klientami oraz zaprzyjaźnionymi firmami rekrutacyjnymi również wyłania się obraz rynku zdominowanego przez niepewność. Pozytywnym sygnałem w majowych danych jest wzrost zapotrzebowania na specjalistów z obszaru HR – pozostaje mieć nadzieję, że przełoży się to na większą liczbę ogłoszeń rekrutacyjnych w nadchodzących miesiącach. Znacząco wzrosła również liczba ofert pracy w sektorze zdrowotnym. Z jednej strony to budujące, z drugiej wolałbym, aby akurat w opiece zdrowotnej nie było dużych braków kadrowych. Cóż, pozostaje nam robić swoje i trzymać kciuki za poprawę sytuacji w czerwcu - przekonuje Maciej Michalewski, ekspert rekrutacyjny.
Rynek pracy utknął w stagnacji
Analitycy wskazują, że od początku 2025 roku liczba ofert pracy utrzymuje się na stałym poziomie między 250 tys. a 290 tys. ogłoszeń. Nie zmieniło się to również w maju, kiedy liczba ofert pracy utrzymała poziom z kwietnia (w maju było o zaledwie 1 tys. więcej ofert pracy niż w poprzednim miesiącu). Jeśli spojrzymy na historyczne wyniki z maja z ostatnich 5 lat, to możemy zauważyć, że w tym miesiącu liczba ofert pracy zazwyczaj odbijała mocno w górę. Wyjątek stanowią tutaj dane z maja 2024 i 2022 roku, kiedy liczba ofert nieco się obniżyła. Co ciekawe, aktualny majowy wynik był zupełnie inny niż wyniki ze wszystkich dotychczasowych odczytów z analogicznego miesiąca, ponieważ zachował swój poziom z kwietnia.
- Wiosna na rynku rekrutacyjnym wyraźnie rozczarowała i ostudziła optymizm. Wystarczyły dwa miesiące, by coś, co wydawało się stabilnym, długofalowym trendem wzrostowym na najbliższe kwartały, a może nawet lata, gwałtownie wytraciło impet i zaczęło przypominać raczej stagnację niż rozwój. Nadal jest szansa, że to tylko przestój i wysokie dodatnie dynamiki powrócą, ponieważ trudno znaleźć klarowne powody, dla jakich pracodawcy mieliby nagle ograniczać plany rozwojowe. Nie można jednak też wykluczyć, że rynek pójdzie w drugą stronę, czyli pogłębiania się negatywnej tendencji – podsumowuje Magdalena Marcinowska z Grant Thornton.
Z artykułu dowiesz się:
- W maju 2025 roku pracodawcy opublikowali 267 tys. ogłoszeń o pracę – tylko o 2 proc. więcej niż rok wcześniej
- W sektorze ochrony zdrowia liczba ofert wzrosła aż o 67 proc. r/r, a największe spadki zanotowano w marketingu i pracach fizycznych
- Średnia krocząca dynamika roczna spadła z 7 proc. w kwietniu do 5 proc. w maju – to wyraźny sygnał stagnacji
- Eksperci zwracają uwagę na brak entuzjazmu wśród pracodawców i możliwe pogłębienie się negatywnego trendu na rynku rekrutacyjnym
Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Społeczeństwo