Fot: Karol Nawrocki i Donald Trump w czasie spotkania w Białym Domu, które odbyło się w czasie kampanii prezydenckiej w Polsce, x.com
Fot: Karol Nawrocki i Donald Trump w czasie spotkania w Białym Domu, które odbyło się w czasie kampanii prezydenckiej w Polsce, x.com

Trump stawia na Nawrockiego. Co oznacza ten wybór dla Polski

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Pierwszy tydzień urzędowania Karola Nawrockiego przyniósł już pierwsze polityczne starcia i medialne fajerwerki. W nowym odcinku politycznego programu Salonu24 Jacek Protasiewicz, Mariusz Kowalewski i Piotr Paciorek rozłożyli na czynniki pierwsze wizytę prezydenta, jego nieoczekiwany kontakt z Donaldem Trumpem, a także rosnący konflikt kompetencyjny między głową państwa a premierem Donaldem Tuskiem. Nie zabrakło też ostrej dyskusji o wydatkach z Krajowego Planu Odbudowy i wewnętrznych napięciach w obozie rządzącym.

Nawrocki w rozmowie z Trumpem – i Tusk poza kadrem

Największym zaskoczeniem ostatnich dni była informacja, że to prezydent Karol Nawrocki, a nie Donald Tusk, rozmawiał z Donaldem Trumpem w kontekście planowanego szczytu w Alasce i relacji NATO–Rosja. Jak podkreślali goście programu, to istotny wizerunkowy sukces „dużego pałacu” – pokazujący, że Amerykanie mogą traktować nowego prezydenta jako kluczowego partnera do rozmów. Jednocześnie to wydarzenie odświeżyło spór o podział kompetencji w polityce zagranicznej, znany choćby z „wojny o krzesła” z 2008 roku, kiedy Trybunał Konstytucyjny rozstrzygał, kto ma prawo reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej.


Protasiewicz: „To realne osiągnięcie polityczne, a nie tylko wizerunkowe – po tym wydarzeniu ambasady będą wiedziały, że lepszym kontaktem do Donalda Trumpa jest Karol Nawrocki niż Donald Tusk”.

Obejrzyj rozmowę Jacka Protasiewicza, Mariusza Kowalewskiego i Piotra Paciorka obejrzysz w najnowszym odcinku programu Salon24 – bezkompromisowa analiza, kulisy politycznych gier i komentarze


Tydzień ludycznej prezydentury

Analizując pierwsze dni urzędowania Nawrockiego, komentatorzy zwrócili uwagę na jego „ludyczny” styl – obecność wśród ludzi, ogłaszanie inicjatyw ustawodawczych w otoczeniu kibiców i wyborców, częste podróże i medialne wystąpienia. To kontrast zarówno wobec Andrzeja Dudy, jak i Bronisława Komorowskiego, którzy w różnym stopniu unikali nadmiaru bezpośredniego kontaktu w pierwszych tygodniach urzędowania. Zdaniem rozmówców, Nawrocki świadomie buduje swój wizerunek jako „głosu ludu”, co może być skuteczną strategią na start prezydentury.


Protasiewicz: „Jego siłą, daną mu 1 czerwca, jest bycie głosem ludu – ogłasza inicjatywy ustawodawcze w otoczeniu ludzi, nie zamyka się w pałacu”.

KPO, jachty i polityczne miny

Nie mniej emocji wywołał wątek wydatkowania środków z KPO. W programie padły ostre komentarze o „emblematycznych” przykładach – jak zakup jachtów, dotacje na catering czy pieniądze dla podmiotów powiązanych z politykami. Wskazano też na brak zdecydowanej reakcji Donalda Tuska wobec minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, co – jak twierdzą rozmówcy – wynika z napięć w koalicji i blokad personalnych. W tle pojawiły się obawy, że afera może mieć długotrwałe skutki wizerunkowe dla rządu.

Kowalewski: „Ta afera nie zakończy się szybko – oni się z tego nie wytłumaczą, bo narracja o KPO została już zbudowana i będzie żyła własnym życiem”.

Red. 
Fot: Karol Nawrocki i Donald Trump w czasie spotkania w Białym Domu, które odbyło się w czasie kampanii prezydenckiej w Polsce, x.com

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj80 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (80)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo