Zaskakujące słowa wypowiedział szef polskiego MSZ Radosław Sikorski w wywiadzie dla tygodnika „Die Zeit”. Zarzucił Niemcom ignorancję i selektywną pamięć historyczną dotyczącą Wschodu. „Zadajecie sobie zbyt mało wysiłku, by dowiedzieć się, jak Wasi ojcowie lub dziadkowie się u nas zachowywali. Niemiecka okupacja w Polsce jest nie do porównania z żadną inną. To był nie tylko terror, ale też codzienne upokarzanie dumnego narodu” – powiedział Sikorski.
Zapytany przez dziennikarzy „Die Zeit” o gwałtowną reakcję Polaków na film „Nasze matki, nasi ojcowie”, Sikorski określił obraz Polaków w tym filmie jako „skandalicznie fałszywy”. Na uwagę dziennikarzy, że był to tylko krótki fragment, Sikorski tłumaczy, że to normalne, że Polacy koncentrują się na tych fragmentach, które ich dotyczą. „Musicie Państwo zrozumieć, że Polacy źle znoszą, gdy są stygmatyzowani przez Niemców jako antysemici. Dla mnie to potwierdzenie selektywnej pamięci historycznej Niemców dotyczącej Wschodu. Wstydzicie się za Holokaust, wiecie, że zostaliście pobici pod Stalingradem. Ale zadajecie sobie zbyt mało wysiłku, by dowiedzieć się, jak Wasi ojcowie lub dziadkowie się u nas zachowywali. Niemiecka okupacja w Polsce jest nie do porównania z żadną inną. To był nie tylko terror, ale też codzienne upokarzanie dumnego narodu. Powinniście uznać to za swój obowiązek, aby więcej wiedzieć na temat swojego sąsiada, który dzieli tylko 70 kilometrów od waszej stolicy.”
Sikorski zwrócił uwagę na problem braku równowagi w przedstawianiu Niemcom ich sąsiadów – Francji i Polski. „Proszę porównać, ile miejsca Wasze podręczniki do historii poświęcają Francji i Polsce. Nie sądzicie, że powinna tu być jakaś równowaga? Tu jest co nieco do zrobienia. Oczywiście, na nasze reakcje w tym względzie ma wpływ to, że cierpieliśmy i mamy wrażenie, że to nasze cierpienie jest czasem niedoceniane.”
Ciekawe z czego wynika taka zmiana w tonie wypowiedzi szefa polskiego MSZ?
