Ulica Las Ramblas w Barcelonie strzeżona przez policję, fot.  	PAP/EPA/QUIQUE GARCIA
Ulica Las Ramblas w Barcelonie strzeżona przez policję, fot. PAP/EPA/QUIQUE GARCIA

Zidentyfikowano zamachowców w Cambrils. Nowe hipotezy nt. kierowcy furgonetki

Redakcja Redakcja Terroryzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Kierowca furgonetki, który w czwartek wjechał w tłum w centrum Barcelony, nadal jest poszukiwany. Policja zidentyfikowała trzech z zabitych zamachowców z Cambrils. Wśród nich jest Mussa Ukabir, którego uważano dotychczas za głównego podejrzanego w barcelońskim zamachu.

Policja zidentyfikowała trzech z pięciu napastników zastrzelonych w Cambrils. Są to: Mussa Ukabir, Said Aallaa i Mohamed Hjczami, w wieku odpowiednio 17, 18 i 24 lat. Wszyscy mieszkali w miasteczku Ripoll przy granicy z Francją. Poszukiwany jest obecnie 22-letni Marokańczyk Junes Abujakub. To on według mediów mógł być sprawcą masakry.

Wcześniej podawano, że głównym podejrzanym w sprawie zamachu na promenadzie Ras Ramblas, w którym zginęło 13 osób, jest Ukabir. W piątek późnym wieczorem policja potwierdziła, że był on jednym z pięciu mężczyzn zastrzelonych podczas ataku w nadmorskim kurorcie Cambrils.

Przedstawiciel katalońskiej policji Josep Lluis Trapero powiedział jednak, że hipoteza dotycząca tego, że to Ukabir wjechał w ludzi w Barcelonie jest coraz mniej prawdopodobna. Dziennik "El Pais" podał, że obecnie policja skłania się ku hipotezie, iż kierowcą furgonetki był Junes Abujakub. Ukabir miał wykorzystać dokumenty swojego starszego brata, aby wypożyczyć furgonetkę użytą podczas zamachu, a także inne auto, które zostało znalezione kilka godzin później w mieście Vic, na północ Barcelony.

Dotychczas policja zatrzymała czterech mężczyzn w związku z atakami w Katalonii, w tym 28-letniego brata Ukabira. Trzej zatrzymani to Marokańczycy, a czwarty jest Hiszpanem. Żaden z zatrzymanych nie był znany władzom z działalności terrorystycznej, jeden był notowany za drobną przestępczość.

Według katalońskiej policji w przygotowanie zamachów w Barcelonie i Cambrils mogło być zaangażowanych 12 osób. Od dłuższego czasu planowały one atak. Ich baza mieściła się w nadmorskiej miejscowości Alcanar w Katalonii, ok. 200 km od Barcelony.

Ustalono, że dżihadyści zgromadzili tam kilkadziesiąt butli gazowych, ale doszło tam do niekontrolowanego wybuchu. W efekcie eksplozji zginęły dwie osoby, a siedem zostało rannych. Policja potwierdziła, że obie ofiary śmiertelne to terroryści. Ciało drugiego z nich zostało wydobyte spod gruzów dopiero w piątek wieczorem.

Około 20 butli z gazem strażacy wydobyli ze zniszczonego budynku. Gdyby dokonano zamachów przy ich użyciu, to eksplozje mogłyby doprowadzić do znacznie większej liczby ofiar niż atak ciężarówką.


W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, zabijając co najmniej 13 osób i raniąc około 130. W piątek nad ranem w Cambrils nad Morzem Śródziemnym napastnicy wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła w szpitalu. Mężczyźni zostali zastrzeleni przez policję, gdy ich samochód się przewrócił, a ci z niego wybiegli. Trapero poinformował, że celne strzały oddała do czterech z nich jedna funkcjonariuszka.

W szpitalach nadal przebywa 60 rannych w zamachu w Barcelonie. 15 z nich jest w krytycznym stanie.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka