Prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Duda przedstawił prezydenckie projekty ustaw o KRS i SN

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 129

Prezydent Andrzej Duda wydał oświadczenie w sprawie ustaw reformujących sądy. Przedstawił projekt prezydencki, w którym znalazły się zmiany, m.in. skarga nadzwyczajna oraz inny sposób wyboru sędziów do KRS.

"Skarga nadzwyczajna" to zmiana o charakterze prospołecznym, którą zaproponował b. minister sprawiedliwości Janusz Wojciechowski. Jest to możliwość wniesienia skargi do Sądu Najwyższego na prawomocne orzeczenie każdego sądu, jeśli ktoś czuje się nim skrzywdzony.

- Jeżeli ktoś czuje się skrzywdzony tym orzeczeniem, będzie mógł ubiegać się o wniesienie takiej skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego po to, żeby właśnie trudne sprawy ludzkie, tych którzy mają głębokie poczucie krzywdy na skutek orzeczeń polskich sądów mogły być załatwiane, mogły być jeszcze raz rozpoznane - wskazał prezydent. - Upatruję elementu społecznego w tej skardze nadzwyczajnej. Dziwię się, że w poprzedniej ustawie takiego zapisu nie było - dodał Andrzej Duda.

Projekt wiąże się z utworzeniem dodatkowej izby w SN - izby kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych. oraz izby dyscyplinarnej. Wg prezydenta jest niezwykle ważne, aby sprawy dyscyplinarne były załatwiane w sposób transparentny. Podkreślił też rolę ławników we wnoszeniu skarb przez obywateli.

- Skargi nadzwyczajne będą wnosili obywatele, ale będzie podmiot pośredni, tzn. one będą wnoszone przez cały szereg podmiotów m.in. Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Pacjenta, prawo wniesienia skargi będzie mieć dwudziestu senatorów, trzydziestu posłów, odpowiednio poprzez marszałka Sejmu i Senatu, dlatego, że do posłów i senatorów zgłaszają się skrzywdzeniu ludzie - podkreślił prezydent.

Zmianie podlega też sposób przechodzenia sędziów w stan spoczynku. W projekcie ustawy jest propozycja, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat i mogli wystąpić do prezydenta o przedłużenie orzekania. - Skoro prezydent powołuje sędziów, to wg projektu powinien też decydować o długości ich pracy - uważa głowa państwa.

Prezydent powiedział, że w przypadku ustawy o KRS sprawa jest bardziej skomplikowana. Chodzi o wybór sędziów większością 3/5 głosów. - To ma nie być wybór jednopartyjny - podkreślił Andrzej Duda. - Ja to rozwiązanie podtrzymuję - zapewnił.

- Pojawiły się głosy, że potrzebny jest mechanizm zabezpieczający, że potrzebna jest ciągłość władzy w przypadku, gdyby parlament nie mógł dojść do porozumienia - tłumaczył Andrzej Duda. - Jeżeli w ciągu 2 miesięcy Sejm nie wybierze większością 3/5 głosów osób do KRS, to wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi będzie dokonywał prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że taki zapis może być niezgodny z konstytucją, dlatego zaproponował zmianę ustawy zasadniczej w tym zakresie, tj. zmiany konstytucji w punkcie, który pozwoli prezydentowi dokonać nominacji członków KRS w sytuacji, gdy Sejm ich nie wybierze.

 Zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych na popołudniowe konsultacje w tej sprawie. Jeżeli będzie zgoda większości, to złoży ustawę z tym zapisem. - Jeżeli nie, to potrzebne będzie inne rozwiązanie - dodał prezydent.

Sędziów-kandydatów do KRS mogą także zgłaszać środowiska sędziowskie oraz obywatele (poparcie 2 tys. osób dla kandydatury).

Te projekty ograniczają władzę prokuratora generalnego nad Sądem Najwyższym - powiedział Andrzej Duda (TVN24/x-news)


Na wstępie oświadczenia prezydent przypomniał o swojej obietnicy przygotowania nowych projektów ustaw po tym, jak nie zaakceptował dwóch z ustaw przegłosowanych przez parlament. Na zakończenie prezydent podziękował wszystkim, którzy pomagali w przygotowaniu prezydenckich.

- Wierzę, że prawdziwa reforma SN i KRS poprzez element prospołeczny zostanie dokonana i polski parlament te propozycje przyjmie - zakończył Andrzej Duda.

24 lipca Andrzej Duda zawetował przygotowane przez posłów PiS: nową ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, wytykając im m.in. niekonstytucyjność części przepisów.

Prezydent mówił wtedy, że co prawda regulacje "w dużej części wychodziły naprzeciw społecznym oczekiwaniom", jednak nie mógł ich zaakceptować. - Wymagają one zmian zapewniających ich zgodność z konstytucją, aby utrzymywały niezależność władzy sądowniczej, ale bez poczucia absolutnej nadrzędności i bezkarności oraz stwarzały warunki, by sędziowie czuli się niezależni od rożnego rodzaju nacisków - podkreślał Duda, uzasadniając lipcowe weto.

Zawetowana w lipcu przez Dudę nowela ustawy o KRS przewidywała m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami; ich następców miał wybrać Sejm(obecnie są wybierani przez środowiska sędziowskie). Ustawa o Sądzie Najwyższym umożliwiała z kolei przeniesienie w stan spoczynku wszystkich obecnych sędziów SN.

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka