Komendant miejski policji we Wrocławiu podinsp. Zbigniew Raczak zostanie odwołany - poinformował szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Stało się po tym, jak media opisały nocne wybryki policjanta.
Zbigniew Raczak trafił w nocy na jeden z wrocławskich szpitalnych oddziałów ratunkowych. Według wrocławskiej "Gazety Wyborczej" wcześniej został znaleziony ul. Hubskiej, w okolicy Lidla przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Policjant miał być pijany, bez butów i z rozbitą głową. To oni mieli zawiadomić policjantów, a ci zaprowadzić szefa na SOR. Wrocławski komendant miejski wrócił do domu po udzieleniu mu pomocy medycznej.
Komendant główny wysłał do Wrocławia zespół kontrolny, który ma wyjaśnić incydent. SOK-iści przyznają, że znaleźli leżącego mężczyznę pod Lidlem, ale o jego tożsamości mówią enigmatycznie, że "była to taka osoba, jaką podają media". Potwierdzają natomiast, że przekazali go funkcjonariuszom policji. Z kolei wrocławska policja tłumaczy, że "wyjaśniane są wszelkie okoliczności tego, co się wydarzyło", a także z jakiego powodu komendant znalazł się w szpitalu.
- Niewątpliwie sprzeniewierzył się zasadom etycznym (...). Nie ma pobłażania, nie ma zgody na takie zachowanie żadnego z policjantów, a zwłaszcza komendanta miejskiego, który swoją postawą powinien stanowić wzór dla innych policjantów - powiedział dziennikarzom Błaszczak.
(wideo TVN24/x-news)
Dodał, że rozmawiał już na ten temat z komendantem głównym policji i dolnośląskim komendantem wojewódzkim. Wobec podinsp. Raczaka trwa obecnie postępowanie dyscyplinarne i administracyjne, a szczegóły całej sprawy zostaną przedstawione po ich zakończeniu.
To już kolejny skandal we wrocławskiej policji. Podinsp. Zbigniew Raczak objął stanowisko w czerwcu 2017 roku po tym, jak jego poprzednik został odwołany wskutek ujawnienia okoliczności śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie. Wcześniej Raczek był komendantem policji w Ostrowie.
Zobacz więcej: Sprawa śmierci na komisariacie. Policjant, który użył paralizatora zwolniony
Zadaniem komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu nadinsp. Tomasza Trawińskiego jest odbudowanie zaufania do tej formacji i wprowadzenie w niej porządku na Dolnym Śląsku - zapowiedział Błaszczak.
Zwrócił uwagę, że policja jest formacją, w której służy ponad 100 tys. funkcjonariuszy. - W większości to są ludzie zaangażowani w swoją służbę, którzy ratują zdrowie i życie innych, no ale zdarzają się też przypadki takie jak ten ostatnio - powiedział. - Ważne, żeby wyciągać wnioski i konsekwencje wobec tych, którzy się sprzeniewierzyli zasadom - dodał szef MSWiA.
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo