Warszawska prokuratura okręgowa analizuje, czy mogło dojść do przestępstwa w związku z ujawnieniem treści notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie. Chodzi o dokument z 20 lutego 2018 r., o którym opinię publiczną poinformował Onet.pl.
Amerykanie mieli wprowadzić szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN, prezydent, ani wiceprezydent USA nie będą się z nimi spotykać – podał w ubiegłym tygodniu portal Onet.pl. Istnienie ultimatum miała potwierdzać notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, sporządzona dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.
Polecamy: MSZ nie przekazało ostrzeżenia Amerykanów dotyczącego konsekwencji przyjęcia ustawy o IPN
Opisany w publikacji portalu Onet dokument o sygnaturze Z-99/2018 jest dokumentem niejawnym - podało MSZ. Resort podjął działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przeciwko ochronie informacji określonego w art. 266 Kodeksu karnego. Ministerstwo skierowało następnie zawiadomienie do warszawskiej prokuratury okręgowej.
Zawiedomienie dotyczy podejrzenia popełniania przestępstwa ujawnienia, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, informacji niejawnych zawartych w dokumencie wskazanym w treści zawiadomienia. Ujawnienie miało nastąpić przez osobę, która z notatką zapoznała się w związku z pełnioną funkcją lub wykonywaną pracą. Chodzi o artykuł 266 Kodeksu karnego, grozi za to do dwóch lat więzienia.
W zawiadomieniu wskazana została osoba upoważniona do złożenia zeznań w imieniu MSZ. Po jej przesłuchaniu oraz uzyskaniu niezbędnej dokumentacji zapadnie decyzja, czy w tej sprawie wszcząć śledztwo.
W notatce polskiej ambasady nie ma nic, co mogłoby budzić obawy. Minister podkreślił, że nie ma takiej kwestii, iż relacje polsko-amerykańskie są zamrożone, a wręcz odwrotnie; USA zależy na dobrych stosunkach z Polską - stwierdził szef MSZ Jacek Czaputowicz. – Jest także postępowanie wewnętrzne, prowadzone przez Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej i pełnomocnika ds. dostępu informacji niejawnych. Wnioski będą wyciągnięte – podkreślił szef dyplomacji.
Czytaj: "Jesteśmy zaniepokojeni konsekwencjami". Departament Stanu USA o ustawie o IPN
– Doniesienia zakładające jakiekolwiek zawieszenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa lub dialogu na wysokim szczeblu - wszystko to jest po prostu fałszem – stwierdziła w ubiegłym tygodniu rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert, odnosząc się do sprawy opisanej w artykule Onetu.
– Ktoś został wprowadzony w błąd; ze swojej strony mogę jak najbardziej potwierdzić dementi amerykańskiego Departamentu Stanu – oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka