Irlandia wstrzymuje ekstradycję Polaka. Powodem zmiany w polskim sądownictwie

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 189

Irlandzki Sąd Najwyższy (High Court)  ma wątpliwości, czy Artur Celmer w Polsce może liczyć na sprawiedliwy proces, dlatego wstrzymał jego ekstradycję. Polak podejrzewany jest o handel narkotykami.

Sędzia Wysokiego Trybunału Aileen Donnely zdecydowała, że sprawę ekstradycji Polaka Artura Clemera przekaże Trybunałowi Sprawiedliwości UE. Jako powód podała naruszenie zasad demokracji i praworządności w Polsce. O sprawie pisze "The Irish Times".

Polak chce procesu w Irlandii

Artur Clemer, za którym wydano Europejski Nakaz Aresztowania, został zatrzymany w maju ubiegłego roku w Irlandii. Mężczyzna jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami. Celmer mieszka w Irlandii od 10 lat, a od 9 miesięcy przebywa w areszcie w związku z 3 nakazami aresztowania wydanymi na niego w Polsce.

Sprawę jego ekstradycji rozpatrywała irlandzka sędzia Aileen Donnely, która przychyliła się do wniosku obrońców Artura Clemera, aby nie odsyłać go do Polski z uwagi na "ostatnie zmiany legislacyjne dotyczące sądownictwa"

Obrońca Polaka twierdzi, że nakaz ekstradycji nie powinien być przestrzegany, ponieważ, biorąc pod uwagę obecne problemy sądowe w Polsce, nie ma szans, by mógł tam mieć sprawiedliwy proces. Irlandzkie media odnotowują, że decyzja sądu w Dublinie spotkała się z negatywną reakcją w Polsce. Dziennik "Irish Times" przytacza wypowiedzi polskich sędziów, którzy porównują decyzję irlandzkiego sądu do wysadzenia "nuklearnej bomby".

Rządy prawa w Polsce "uszkodzone"

Powołując się na badanie Komisji Europejskiej sędzia Aileen Donnelly powiedziała, że zmiany w sądownictwie i prokuraturze w ostatnich dwóch latach w Polsce były ogromne. Na tej podstawie Sąd Najwyższy stwierdził, że rządy prawa w Polsce zostały "uszkodzone". Irlandzka sędzia przekonuje, że w przypadku przekazania Celmera polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, oskarżony stanąłby przed sądem, gdzie minister sprawiedliwości jest jednocześnie prokuratorem i może wpływać na prezesów sądów. 

Wśród krytycyzmu pod adresem polskich reform pojawiły się także zarzuty dotyczące osłabienia integralności i skuteczności polskiego Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, co - zdaniem irlandzkiej sędzi - sprawia, że nie ma gwarancji, iż polskie prawodawstwo będzie zgodne z konstytucją.

Jednocześnie, odnosząc się do zmian dotyczących zróżnicowanego wieku emerytalnego sędziów zależnie od płci, Donnelly oceniła, że "Polska wydaje się już dłużej nie akceptować tego, że istnieją pewne wspólne europejskie wartości, które muszą być uszanowane", jak np. równość płci, które są zagwarantowane w unijnych traktatach.

Donnelly zwróciła szczególną uwagę m.in. na zmiany dotyczące powoływania sędziów i nowy skład Krajowej Rady Sądownictwa, która "będzie w dużej mierze zdominowana przez osoby z politycznej nominacji". Donnelly podkreśliła, że - jej zdaniem - zmiany w prawie sprawiły, iż naruszone zostały zasady praworządności i demokracji, co wzbudza wątpliwości dotyczące możliwości skutecznego wykonania ekstradycji, bo - jak zaznaczyła - "szacunek dla rządów prawa jest kluczowy dla wzajemnego zaufania w procesie działania Europejskiego Nakazu Aresztowania".

Sąd chce spytać Trybunał Sprawiedliwości o praworządność w Polsce

Decyzja o ekstradycji Polaka miała zapaść w poniedziałek 12 marca, ale została wstrzymana. Sąd ekstradycyjny w Dublinie postanowił zasięgnąć w tej sprawie opinii Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. 

 - Irlandzki sąd zadał pytanie prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości UE, czy można wydać obywatela RP na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w sytuacji, kiedy zagrożona jest niezależność polskich sądów - poinformował polski rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

źródło: PAP, Polskie Radio

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo