W PiS mocniej zaznaczają się poszczególne obozy polityczne? Fot. Flickr/premierrp
W PiS mocniej zaznaczają się poszczególne obozy polityczne? Fot. Flickr/premierrp

Jarosław Gowin: PiS może przegrać sam ze sobą

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 67

Żadnemu politykowi Zjednoczonej Prawicy nie można nic zarzucić od strony moralnej; natomiast nowe otwarcie wizerunkowe jest konieczne - powiedział wicepremier, szef resortu nauki Jarosław Gowin.

Zdaniem wiecpremiera ekipa rządząca przechodzi ostatnio przez pasmo trudnych wyzwań. I ma tego świadomość. – Jestem przekonany, że będziemy w stanie dokonać merytorycznej korekty kursu – stwierdził w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” wicepremier Gowin.

Zapytany „co z korektę moralną” obecnej władzy, odpowiedział, że nie chce używać tego zwrotu. – Żadnemu politykowi Zjednoczonej Prawicy nie można nic zarzucić od strony moralnej. Natomiast nowe otwarcie wizerunkowe jest konieczne – podkreślił polityk.

Do wyborów samorządowych pozostało coraz mniej czasu. Jarosław Kaczyński na spotkaniu wielkanocnym z posłami miał stwierdzić, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość je przegra, to sam ze sobą. – Co do diagnozy problemu, niczym się z Jarosławem Kaczyńskim nie różnimy. Od dawna powtarzam, że nasz obóz może pogrążyć nie tyle opozycja, ile wkradające się w szeregi arogancja władzy i rozprężenie – skomentował tę kwestię minister Gowin.

Polecamy: Gowin o "odchudzaniu" rządu: będę walczył o gabinety polityczne jak lew

Co będzie z polską prawicą, gdy zabraknie Jarosława Kaczyńskiego? – Na pewno polska polityka będzie zupełnie inna. Musimy się z tym liczyć. W tej chwili nie da się jednak budować scenariuszy na kilka lat do przodu, a jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński pozostanie naszym liderem jeszcze przynajmniej przez następną kadencję – mówił Jarosław Gowin.

Czy rzeczywiście w obrębie Zjednoczonej Prawicy coraz wyraźniej zarysowują się obozy polityczne - ministra Zbigniewa Ziobry, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremier Beaty Szydło i prezydenta?  „Różnice zdań w polityce są nieuchronne w obrębie jednej partii, a cóż dopiero w koalicji” - skomentował tę kwestię wicerpremier.

„Wprowadziłbym jednak uściślenie - na innej płaszczyźnie trzeba stawiać polityków partyjnych, a na innej prezydenta. Andrzej Duda nie jest dzisiaj częścią Zjednoczonej Prawicy, chociaż wywodzi się z naszych szeregów. To, że wokół niego powstaje środowisko polityczne, jest rzeczą nieuchronną. W końcu prezydent w polskiej konstytucji jest ponadpartyjnym arbitrem. W tym sensie oczekiwanie, że głowa państwa wtopi się w główny nurt polityki PiS, byłoby nieuczciwe” - wyjaśniał.

„Zbyt wyraźny konflikt interesów w obozie rządowym podkopałby zaufanie do prawicy w oczach obecnych i przyszłych wyborców. Korekta polityczna, której jesteśmy świadkami w czasie ostatnich trzech tygodni, służy właśnie m.in. takiemu wyciszeniu” - dodał wicepremier Gowin.

Czytaj także:

Gowin krytykuje prezydenta Dudę: Podpisał skandaliczną ustawę


Źródło: PAP, „Do Rzeczy”

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj67 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (67)

Inne tematy w dziale Polityka