Donald Trump po spotkaniu z Kim Dzong Unem. Fot. PAP/EPA/Jim Lo Scalzo
Donald Trump po spotkaniu z Kim Dzong Unem. Fot. PAP/EPA/Jim Lo Scalzo

Oto treść ustaleń między USA i Koreą Północną. „Tylko odważni potrafią wprowadzić pokój”

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podpisali w Singapurze wspólny dokument. Czteropunkowe porozumienie dotyczy „ustanowienie nowych relacji między USA i KRLD”. „Tylko odważni potrafią wprowadzić pokój” – stwierdził prezydent USA na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie z liderem KRLD.   

Prezydent Trump i Przewodniczący Kim Dzong Un przeprowadzili wszechstronną, dogłębną i szczerą wymianę opinii w sprawach związanych z ustanowieniem nowych relacji między USA i KRLD oraz zbudowaniem trwałego i silnego ładu pokojowego na Półwyspie Koreańskim – czytamy we wspólnym oświadczeniu liderów USA i Korei Północnej.  

„Prezydent Trump zobowiązał się do zapewnienia KRLD gwarancji bezpieczeństwa, a Przewodniczący Kim Dzong Un ponownie podkreślił swoje zdecydowane i twarde zobowiązanie do całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego” – głosi oświadczenie.

Zobacz: Historyczne spotkanie Donalda Trumpa i Kim Dzong Una. Podpisano wspólny dokument

Donald Trump: Przeszłość nie musi definiować przyszłości. Źródło: x-news


Oto czteropunktowe ustalenia:

1. Stany Zjednoczone oraz KRLD zobowiązują się do ustanowienia nowych relacji między USA i KRLD zgodnie z pragnieniem pokoju i dobrobytu, wyrażanym przez narody obu krajów.

2. Stany Zjednoczone i KRLD połączą wysiłki na rzecz budowy trwałego i stabilnego ładu pokojowego na Półwyspie Koreańskim.

3. Potwierdzając Deklarację z Panmundżomu z 27 kwietnia 2018 roku, KRLD zobowiązuje się do starań na rzecz całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.

4. Stany Zjednoczone i KRLD zobowiązują się do odzyskania szczątków jeńców wojennych/zaginionych w akcji, w tym do jak najszybszej repetriacji szczątków osób już zidentyfikowanych.

image
Kim Dzong Un (L) i Donald Trump (P) w Singapurze. Fot. PAP/EPA/Kevin Lim

„Potwierdziwszy, że szczyt USA-KRLD, pierwszy w historii, jest wydarzeniem epokowym o wielkim znaczeniu i przezwyciężającym dekady napięć i wrogości między obu krajami, w celu otwarcia nowej przyszłości Prezydent Trump i Przewodniczący Kim Dzong Un zobowiązują się do pełnego i szybkiego wdrożenia zapisów niniejszego wspólnego oświadczenia” – czytamy w dokumencie.

Ponadto Stany Zjednoczone i KRLD zobowiązują się do zorganizowania negocjacji stanowiących kontynuację ich spotkania, pod przewodnictwem Sekretarza Stanu USA Mike'a Pompeo oraz odpowiedniego wysokiej rangi urzędnika KRLD, w najbliższym możliwym terminie w celu wdrożenia ustaleń szczytu USA-KRLD.

Konferencja prasowa Donalda Trumpa

Trump zapewnił na konferencji prasowej w Singapurze, że USA będą miały w Korei Płn. „wielu ludzi”, którzy zweryfikują postęp denuklearyzacji reżimu. Proces ten może potrwać bardzo długo, ale najważniejsze jest jego rozpoczęcie. Dodał, że podczas szczytu Kim zgodził się zniszczyć „ważny ośrodek” testowy silników rakietowych.

Czytaj także: Korea Północna wstrzymuje próby jądrowe i rakietowe. Trump zadowolony

Sankcje nałożone już na Pjongjang w związku z jego zbrojeniami pozostaną w mocy, aż broń nuklearna „nie będzie już czynnikiem” – oświadczył amerykański prezydent. Wspomniał jednocześnie, że w ubiegłym tygodniu wstrzymał plany nałożenia sankcji przeciwko Korei Płn. na 300 nowych podmiotów, gdyż byłoby to przejawem „braku szacunku”.

Prezydent przyznał, że być może będzie potrzebne kolejne spotkanie z Kimem. Wspomniał również, że „w odpowiednim czasie” uda się do Pjongjangu, a północnokoreański przywódca przyjął jego zaproszenie, by „kiedyś w przyszłości” odwiedzić Biały Dom.

image
Denuklearyzacja to główny temat spotkania liderów USA i Korei Północnej. Fot. PAP/EPA/Kevin Lim 

Trump zapowiedział, że USA i Korea Północna będą kontynuować dialog „najszybciej, jak to możliwe”. Na czas negocjacji pomiędzy nimi wstrzymane mają zostać wspólne manewry wojsk amerykańskich i południowokoreańskich, co prezydent uzasadnił wysokimi kosztami oraz faktem, że kreują one „bardzo prowokacyjną sytuację” dla Korei Północnej.

Zobacz: Donald Trump spotka się z Kim Dzong Unem w sprawie denuklearyzacji Korei

Wtorkowy szczyt w Singapurze był pierwszym spotkaniem przywódców USA i Korei Płn. w historii. We wspólnym oświadczeniu Kim potwierdził gotowość do denuklearyzacji, ale w dokumencie nie podano konkretnego harmonogramu tego procesu. Trump zobowiązał się do udzielenia Korei Płn. gwarancji bezpieczeństwa.


Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka