Trzecia w rankingu FIFA piłkarska reprezentacja Belgii pokonała w Soczi debiutującą w mistrzostwach świata Panamę 3:0 w pierwszym meczu grupy G mundialu w Rosji. Zwycięstwo, choć wymęczone, odniosła też Anglia, która wygrała z Tunezją 2:1 po golu w końcówce.
Belgia pokonała Panamę
W sobotę grająca na MŚ po raz pierwszy Islandia zremisowała z Argentyną 1:1 w grupie D i zdobyła historyczny punkt. Panama marzyła o podobnym początku, jednak nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki ze "złotym pokoleniem" Belgów. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie, a zdobyli je Dries Mertens (47.) i dwie Romelu Lukaku (69. i 75.).
- Nie ma łatwych meczów na mistrzostwach świata. W drugiej połowie odnaleźliśmy właściwy rytm, a ten piękny gol Driesa Mertensa był dla nas bardzo ważny. Pokazaliśmy, że jesteśmy przygotowani na ciężką pracę przez 90 minut, zjednoczeni i dojrzali - powiedział hiszpański selekcjoner "Czerwonych Diabłów" Roberto Martinez.
Szkoleniowiec pokonanych Panamczyków Hernan Dario Gomez podkreślił jednak, że jego podopieczni nie mają się czego wstydzić.
- To niesamowite doświadczenie dla całego kraju. Wydaje mi się, że zagraliśmy nieźle. Nie można być zadowolonym, gdy się przegra, ale powiedziałem zawodnikom, że to była porażka z godnością - podkreślił Kolumbijczyk.

Tunezja wymęczyła Anglików
Najpoważniejszym obok Belgii kandydatem do awansu z grupy G jest Anglia, która jednak nie zachwyciła w późniejszym spotkaniu z Tunezją w Wołgogradzie. Po licznych atakach na początku meczu bramkę zdobył w 11. minucie jeden z najlepszych napastników na świecie Harry Kane, ale w 35. min faul we własnym polu karnym popełnił Kyle Walker, a z 11 metrów do wyrównania doprowadził Ferjani Sassi.
Przez prawie godzinę ekipa "Trzech Lwów" raziła nieskutecznością i nie potrafiła wykorzystać żadnej okazji. Dopiero w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową do Kane'a odegrał Harry Maguire, a debiutujący na mundialu 24-letni napastnik zdobył drugą tego wieczoru bramkę, zapewniając swojej drużynie komplet punktów.

Jak się okazało, trudności Trzem Lwom sprawiali nie tylko tunezyjscy piłkarze, ale też i wołgogradzkie muszki. muszki były wszędzie. Nawet na stanowiskach komentatorskich. Angielski sprawozdawca Radia 5 John Murray powiedział podczas relacji: - Są ich tu miliardy. Już ostatniej nocy poczułem, że sto tysięcy siedzi mi we włosach, na szczęście nic mnie nie ugryzło, tylko ich obecność jest nieprzyjemna - podkreślił.
Szwecja górą z Koreą
W pierwszym poniedziałkowym spotkaniu Szwecja wygrała z Koreą Południową 1:0 w Niżnym Nowogrodzie i zrównała się na prowadzeniu grupy F z Meksykiem. Dzień wcześniej zespół z Ameryki Środkowej sensacyjnie pokonał w Moskwie broniących tytułu Niemców również 1:0.
Jedyną bramkę dla reprezentacji "Trzech Koron" zdobył w 65. minucie z rzutu karnego Andreas Granqvist. "Jedenastkę" arbiter główny podyktował dopiero po konsultacji z sędzią VAR i obejrzeniu powtórki.

Orły Nawałki przygotowują się do starcia z Senegalem
Tymczasem do swojego pierwszego meczu w grupie H przygotowuje się reprezentacja Polski. Biało-czerwoni w poniedziałek przylecieli do Moskwy, a dzień później na stadionie Spartaka zmierzą się z Senegalem. Na podopiecznych selekcjonera Adama Nawałki czekali kibice, którzy entuzjastycznymi okrzykami powitali swoich idoli przed hotelem.
- Mamy pomysł na grę – zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Jestem pewien, że optymalnie przygotowaliśmy się do tego pierwszego meczu. Trzeba jednak pamiętać, że choć jest to bardzo ważne starcie, mistrzostwa świata nie kończą się na pierwszym meczu - powiedział na konferencji prasowej Nawałka.

Wciąż nie wiadomo, czy w wyjściowym składzie biało-czerwonych znajdzie się środkowy obrońca Kamil Glik, który zmaga się z urazem barku. - On wykazał olbrzymi hart ducha, żeby tu przyjechać. Ciężko pracował – nawet po kilkanaście godzin dziennie – podkreślił trener.
Początek wtorkowego spotkania z Senegalem o godz. 17 polskiego czasu. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się spotkanie drugiej pary grupy H - Japonii i Kolumbii.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Sport