Piotr Gliński na spotkaniu z mieszkańcami Starachowic, fot. PAP/Piotr Polak
Piotr Gliński na spotkaniu z mieszkańcami Starachowic, fot. PAP/Piotr Polak

Gliński: Dziennikarz TVN24 nawoływał policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 147

Prowadzący program w TVN24 nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej; czy Discovery akceptuje taki przekaz swojej telewizji? - zapytał na Twitterze wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie w sprawie wypowiedzi prowadzącego program w TVN24 "Szkło kontaktowe", która - według wicepremiera Piotra Glińskiego - stanowiła nawoływanie policji do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej - powiedział szef KRRiT Witold Kołodziejski.

Podczas protestu, który odbył się przed Sejmem, przeciw zmianom w sądownictwie doszło do przepychanek manifestantów z policjantami. W efekcie cztery osoby trafiły do aresztu. Rzecznik KSP kom. Sylwester Marczak podał, że podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Demonstracja zorganizowana m.in. przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji - trwa przed Sejmem od środy.

image
Pikieta przed Sejmem. fot. PAP/Tomasz Gzell

Dziennikarz TVN24 nawiązał do protestu

"Wczoraj wieczorem w TVN24 prowadzący program nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej. Zwracam się z pytaniem do właściciela tej stacji, Discovery, czy akceptuje taki przekaz swojej telewizji? Proszę także o opinię w tej sprawie KRRiT" - czytamy we wpisie wicepremiera.



Gliński odniósł się w ten sposób do piątkowego odcinka "Szkła kontaktowego". W wyświetlonym wówczas materiale video rzecznik stołecznej policji wyjaśnił, że piątkowe działania policjantów, w tym użycie siły fizycznej wobec protestujących przed Sejmem "były podyktowane wykonywanymi czynnościami w związku z popełnionym wykroczeniem". Komentując tę wypowiedź, współprowadzący "Szkło kontaktowe" red. Marek Przybylik stwierdził, że takimi działaniami funkcjonariusze "chcą pokazać, jacy są sprawni i służebni wobec polityków". Jak dodał, "policjanci nie powinni walczyć z demonstrantami tylko z politykami".

image
Pikieta przed Sejmem. fot. PAP/Tomasz Gzell

Na wpis Piotra Glińskiego po południu odpowiedział Adam Pieczyński, szef TVN24 i członek zarządu Grupy TVN. - „Szkło kontaktowe” to program satyryczno-komentarzowy i wszelkie wypowiedzi w nim zawarte należy interpretować jako satyryczne komentarze, a nie stanowisko stacji w jakiejkolwiek sprawie - stwierdził.


Swoje stanowisko Piotr Gliński powtórzył w wypowiedzi dla TVP Info. Ocenił, że słowa w TVN24 były nawoływaniem do anarchii.

Sprawą zajmie się KRRiT

Pytany o opinię Krajowej Rady jej szef Witold Kołodziejski oświadczył, że "można się spodziewać" postępowania KRRiT, które zbada wypowiedź, o której wspomniał wicepremier. - Natomiast to nie jest opinia, tylko to już jest normalna procedura zmierzająca do decyzji; Krajowa Rada raczej nie wydaje opinii w takich kwestiach tylko - jeżeli stwierdza naruszenia prawa - stosuje odpowiednie konsekwencje, a jeżeli nie stwierdza, to nie stosuje i zamyka postępowanie - mówił szef KRRiT.

Zaznaczył jednocześnie, że w postępowaniu KRRiT "nie ma dowolności", ponieważ jest ono uregulowane przez art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji. Artykuł ten stanowi, iż przekazy medialne nie mogą m.in. "propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość", a także nie mogą "sprzyjać zachowaniom zagrażającym zdrowiu lub bezpieczeństwu".

Jak poinformował Kołodziejski, postępowanie może być wszczęte przez KRRiT z urzędu. - Jak rozumiem sprawa jest publiczna, więc takie postępowanie nawet z urzędu pewnie będzie wszczęte - dodał. Kołodziejski podkreślił, że Krajowa Rada "podejmuje takie sprawy na wniosek każdego obywatela".

Reforma sądownictwa

Sejm uchwalił przygotowaną przez PiS nowelizację ustaw m.in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze. Chodzi m.in. o zmiany procedur wyboru I prezesa SN i kwestie obsady stanowisk w tym sądzie. Za głosował klub PiS, przeciw był klub Kukiz'15, zaś kluby PO, Nowoczesnej i PSL-UED nie wzięły udziału w głosowaniu. Teraz ustawą zajmie się Senat.

Sejm przegłosował projekt nowelizujący ustawy o SN, KRS, sądach i prokuraturze.

Zgodnie z uzasadnieniem "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN". Jak zaznaczono, w zmianach chodzi m.in. o wyłączenie możliwości obstrukcji prowadzonych przed KRS postępowań nominacyjnych do SN.

image
Pikieta przed Sejmem. fot. PAP/Tomasz Gzell

źródło: PAP, wirtualnemedia.pl

KJ, ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Zobacz galerię zdjęć:

Protest przed Sejmem. fot. PAP/Tomasz Gzell
Protest przed Sejmem. fot. PAP/Tomasz Gzell Protest przed Sejmem. fot. PAP/Jakub Kamiński

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo