Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska w europarlamencie. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska w europarlamencie. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Kozłowska w europarlamencie: PiS wprowadza w Polsce postsowieckie standardy

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 300

Ludmiła Kozłowska stwierdziła w Parlamencie Europejskim, że „pod rządami PiS Polska przyjmuje postsowieckie standardy”. Do europarlamentu zaprosili ją europejscy liberałowie i Zieloni.   

Prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została zaproszona do Belgii przez europarlamentarzystów Guya Verhofstadta, przewodniczącego Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) i Rebeccę Harms, współprzewodniczącą frakcji Zielonych. 

Polecamy: Ludmiła Kozłowska z Fundacji Otwarty Dialog wydalona z Polski

– Zamiast stanowić inspirację i model do naśladowania, od objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, Polska przyjmuje postsowieckie standardy zarządzania państwem i życiem publicznym – stwierdziła. Jej zdaniem obecne nękanie i represje wobec aktywistów nie mają precedensu od upadku komunizmu w 1989 roku.

image
Ludmiła Kozłowska i Guy Verhofstadt. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Obecnie w Polsce „nękanie i represje działaczy nie mają absolutnie precedensu od czasu upadku komunizmu w 1989 roku” - mówiła. Wskazała, że pod presją znaleźli się m.in. działacze na rzecz praw kobiet i ruchy antyfaszystowskie, a także zwykli obywatele, którzy wyrażają swoje obawy. 

Zobacz: Kozłowska w Bundestagu: Autorytarne władze najbardziej boją się rozgłosu

Powiedziała, że „w ciągu ostatnich miesięcy zdarzały się przypadki konfiskaty dokumentów lub telefonów komórkowych oraz komputerów z biur organizacji pozarządowych”. „Aktywistce Justynie Butrymowicz policjanci niedawno złamali rękę” - powiedziała. 

W Polsce również sędziowie, którzy odmawiają poddania się wpływom politycznym, „stają w obliczu konsekwencji dyscyplinarnych ze strony nowo mianowanych prezesów sądów, podporządkowanych kontroli ministra sprawiedliwości i podobnie zależnej Krajowej Rady Sądownictwa” - uważa Kozłowska. 

– W najcięższych przypadkach podlegają nawet zarzutom karnym. Wśród nich są sędziowie Dominik Czeszkiewicz, Igor Tuleya i Waldemar Żurek. Poważne wątpliwości dotyczą przypadków ściganych polityków opozycji, członków Platformy Obywatelskiej, takich jak poseł Stanisław Gawłowski czy były senator Józef Pinior” – mówiła szefowa FOD. 

Jak dodała, „w mediach kontrolowanych przez państwo istnieje cenzura i propaganda na poziomie niespotykanym od czasów komunistycznych”.

image
Ludmiła Kozłowska w trakcie otwartego spotkania europejskich liberałów i demokratów. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
– Iwan Szyła, białoruski współpracownik państwowego polskiego kanału telewizyjnego Biełsat, został zwolniony kilka dni temu, ponieważ opublikował na swojej prywatnej stronie na Facebooku oficjalne zdjęcie prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Polski Andrzeja Dudy podczas ich ostatniego spotkania w Białym Domu – powiedziała, dodając, że dziennikarz ten został zwolniony, bo dyrektor telewizji uznała, ze „zdjęcie przedstawia Prezydenta RP w negatywnym świetle”. 

Czytaj: Kozłowska nie odpuszcza. Zaproszona przez Verhofstadta, będzie recenzować polski rząd

Artykuł jej męża, Bartosza Kramka, o możliwych działaniach nieposłuszeństwa obywatelskiego na Facebooku wywołał „falę represji" przeciwko jej organizacji i rodzinie - stwierdziła prezes FOD. – Kluczowi ministrowie polskiego rządu publicznie dyskutowali o środkach, które należy zastosować przeciwko nam i innym organizacjom społeczeństwa obywatelskiego krytycznym wobec władz państwowych – zaznaczyła. 

Jak stwierdziła, w Polsce jej i jej mężowi zarzucono, że zamierzają „sprowokować krwawą rewolucję i planować obalenie rządu w interesie zagranicznych państw i aktorów”. Wśród tych „aktorów” wymieniła m.in. Rosjan, Niemców, „elity Brukseli”, „jednego z największych polskich przyjaciół w Brukseli, Guya Verhofstadta”, ukraińskich nacjonalistów oraz zagraniczne służby wywiadowcze. 

– Państwowe i inne prorządowe media produkują fałszywe wiadomości i teorie spiskowe o nas, bardzo często po prostu powielają dezinformacje celowo stworzone przez postradzieckie reżimy w Kazachstanie, Rosji i Mołdawii, którym się przeciwstawiamy, w wyniku czego powstała ogromna fala nienawiści i bezpośrednich gróźb skierowanych przeciwko nam – powiedziała Kozłowska. 

Jak dodała, polski „minister spraw zagranicznych próbował przejąć kontrolę nad Fundacją Otwarty Dialog, zwracając się do sądu o powołanie swojego komisarza, który zastąpiłby zarząd”. 

– Ministerstwo dwukrotnie przegrało sprawę: sąd oddalił wnioski złożone przez ministra Witolda Waszczykowskiego i jego następcę Jacka Czaputowicza, powołując się na konstytucyjnie gwarantowaną wolność słowa i odnosząc się do faktu, że ministrowie nie byli nawet w stanie określić, które przepisy prawa zostały rzekomo naruszone przez nas” – powiedziała. 

UE musi ustanowić skuteczny mechanizm prawny, aby zapobiec nadużywaniu SIS w przyszłości „przez nieliberalne, opresyjne rządy państw członkowskich” - uważa prezes FOD.

image
"Stop deportacjom" - przekonują w europarlamencie zwolennicy Ludmiły Kozłowskiej. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Do celów statutowych powstałej w 2009 r. Fundacji Otwarty Dialog należy obrona praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze poradzieckim, w tym zwłaszcza w Kazachstanie, Rosji i na Ukrainie. W latach 2013-14 fundacja prowadziła m.in. „obserwacyjną misję poparcia” podczas fali protestów na kijowskim Majdanie. W połowie 2017 roku ujawnione zostały przez Marcina Reya, aktywistę śledzącego rosyjską agenturę wpływu w Polsce, dokumenty świadczące o rodzinno-finansowych powiązaniach Kozłowskiej i Fundacji z Rosją, którym to związkom Otwarty Dialog do dziś zaprzecza. Fundacja ma stałe przedstawicielstwa w Warszawie, Kijowie i Brukseli. 


Źródło: PAP, onet.pl

 KW 

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka